Matuszczyk: Mimo słabego sezonu spełniły się moje marzenia o Euro

Powołanie Adama Matuszczyka do 23-osobowej kadry na Euro 2012 wzbudziło w Polsce sporo kontrowersji. Środkowy pomocnik w ostatnich miesiącach był rezerwowym, a gdy grał, spisywał się przeciętnie.

Adam Matuszczyk w rozmowie z Bildem wypowiedział się na temat zbliżającego się wielkimi krokami Euro 2012. - Od niedzieli mimo trudnego sezonu jestem w ostatecznej kadrze Polski, o czym marzyłem od dwóch lat. Teraz ucieszę się z każdego występu w turnieju, który odbędzie się w mojej ojczyźnie. Jesteśmy zdeterminowani, by przebrnąć przez fazę grupową. Gdy dotrzemy do ćwierćfinału, będziemy mogli marzyć dalej. Być może o półfinał zagramy z Niemcami... - prognozuje 23-latek, którego wspierać będzie rodzina: - Natychmiast ściągnąłem wszystkich do Warszawy! Moja żona z dziećmi mieszkają w hotelu i chcą obejrzeć ME na żywo.

Kadrowicz Franciszka Smudy nie ukrywa, że sezon 2011/2012 nie był dla usłany różami. - Ostatni rok był rozczarowujący. Wcześniej grałem regularnie w FC Koeln zarówno w drużynach juniorskich, jak i w pierwszym zespole. A potem nagle okazało się, że jestem 13. albo 14. zawodnikiem. To nie było łatwe - przyznaje Matuszczyk, który wiosną występował na wypożyczeniu w Fortunie Duesseldorf: - Spędziłem tam znakomity czas, chociaż oczywiście miałem nadzieję na częstsze występy. Awans do Bundesligi to była wielka rzecz.

Fortuna w kolejnych rozgrywkach zagra w Bundeslidze, a FC Koeln na jej zapleczu. - Dalsze występy w drugiej lidze, która jednak jest naprawdę silna wbrew temu co myślą niektórzy, nie są spełnieniem marzeń, ale muszę to zaakceptować. Po degradacji FC byłem niesamowicie zawiedziony i przygnębiony. To było fatalne uczucie, nawet jeśli wiosną nie grałem w tej drużynie. Nowy początek FC (zmieniły się władze i trzon składu - przyp.red.) daje mi odwagę i motywację. To będzie także nowy start dla mnie. Zacznę od zera i uczynię wszystko, aby zrobić wrażenie na nowym trenerze - zapowiada reprezentant Polski.

Komentarze (3)
avatar
Mrówa
2.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten koleś to jeden z wielbłądów Dyzmy. Nie znajduje żadnych racjonalnych argumentów żeby ten niemiaszek grał w reprezentacji Polski. Mam nadzieje, że bez względu na wynik euro nasz "trener" gar Czytaj całość
avatar
marco_er
2.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda tylko że nie zagra ani razu, no chyba że kontuzje. na jego pozycji numer 1 to POLAŃSKI, 2 MURAWSKI (choć powinien być numerem 4), 3 DUDKA...