Poznań przyjazny dla zagranicznych kibiców

Kibice z Irlandii, Chorwacji i Włoch mogą czuć się w Poznaniu jak w domu. Miasto przygotowało dziesiątki informatorów w kilku językach, nie ma też cenowej histerii.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Obcokrajowcy, którzy przyjechali do stolicy Wielkopolski na mistrzostwa Europy, mogą nocować np. na kampingu na Malcie. Stawki nie są niskie, ale też nie zwalają z nóg. Koszt noclegu dla jednej osoby to 50 zł (12 euro), do tego dochodzi opłata za namiot (50 - 100 zł, 12 - 24 euro w zależności od wielkości). Camper to wydatek dwukrotnie większy - 200 zł (48 euro). Podobna cena obowiązuje dla samochodu z przyczepą kempingową.

Fani futbolu, którzy będą przebywać w Poznaniu, mogą być umiarkowanie zadowoleni, gdyż np. we Lwowie koszt wynajęcia łóżka w dziesięcioosobowym namiocie to aż 50 euro. Sporo do życzenia pozostawia tam też stan toalet i pryszniców.

Irlandczycy, Chorwaci i Włosi nie muszą się martwić nieznajomością języka polskiego. Miasto przygotowało bowiem obszerne informatory w trzech językach. Dzięki nim można poznać lokalizację zabytków, restauracji, czy rozkład jazdy autobusów i tramwajów, które prowadzą na Stadion Miejski.

Co ciekawe, przygotowano nawet ulotkę, na której można znaleźć fonetycznie zapisane najważniejsze zwroty przydatne w podróży (m. in. pytania o drogę czy ceny).

Bardzo dobry czas mają przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność gastronomiczną. Lokale znajdujące się w centrum są wypełnione po brzegi, a kibice nie szczędzą grosza na przyjemności. Na brak klientów nie mogą też narzekać taksówkarze, z których usług korzystają przede wszystkim Irlandczycy. Oni bowiem - w przeciwieństwie do zmotoryzowanych Chorwatów - przylecieli do Poznania samolotami.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×