Obcokrajowcy, którzy przyjechali do stolicy Wielkopolski na mistrzostwa Europy, mogą nocować np. na kampingu na Malcie. Stawki nie są niskie, ale też nie zwalają z nóg. Koszt noclegu dla jednej osoby to 50 zł (12 euro), do tego dochodzi opłata za namiot (50 - 100 zł, 12 - 24 euro w zależności od wielkości). Camper to wydatek dwukrotnie większy - 200 zł (48 euro). Podobna cena obowiązuje dla samochodu z przyczepą kempingową.
Fani futbolu, którzy będą przebywać w Poznaniu, mogą być umiarkowanie zadowoleni, gdyż np. we Lwowie koszt wynajęcia łóżka w dziesięcioosobowym namiocie to aż 50 euro. Sporo do życzenia pozostawia tam też stan toalet i pryszniców.
Irlandczycy, Chorwaci i Włosi nie muszą się martwić nieznajomością języka polskiego. Miasto przygotowało bowiem obszerne informatory w trzech językach. Dzięki nim można poznać lokalizację zabytków, restauracji, czy rozkład jazdy autobusów i tramwajów, które prowadzą na Stadion Miejski.
Co ciekawe, przygotowano nawet ulotkę, na której można znaleźć fonetycznie zapisane najważniejsze zwroty przydatne w podróży (m. in. pytania o drogę czy ceny).
Bardzo dobry czas mają przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność gastronomiczną. Lokale znajdujące się w centrum są wypełnione po brzegi, a kibice nie szczędzą grosza na przyjemności. Na brak klientów nie mogą też narzekać taksówkarze, z których usług korzystają przede wszystkim Irlandczycy. Oni bowiem - w przeciwieństwie do zmotoryzowanych Chorwatów - przylecieli do Poznania samolotami.