Hiszpanie narzekają na murawę, PZPN odpowiada

Po meczu w Gdańsku Hiszpanie narzekali na murawę na stadionie. Mistrzowie świata i Europy w pierwszym meczu na Euro 2012 zremisowali 1:1 z Włochami. Na zarzuty odpowiedział Grzegorz Lato.

Po meczu na stadionie w Gdańsku reprezentacja Hiszpanii miała zastrzeżenia co do murawy. - Na stan murawy muszę się zgodzić dwie drużyny. Włosi stwierdzili, że murawa jest w porządku. Hiszpanie chcieli ją nawodnić, ale Włosi nie wyrazili zgody. Tak samo było w przypadku meczu Polski z Grecją. Grecy się nie zgodzili na prośbę Polaków o nawodnienie murawy w przerwie. Jeśli nie ma zgody, boisko ma taki stan, jak zostało przygotowane do meczu - powiedział Grzegorz Lato.

Murawa w Gdańsku miała być sucha i spowalniać grę. - Boisko było podlewano do 12:00. Hiszpanie chcieli, żeby było podlane przed meczem. Włosi się na to nie zgodzili. Do południa boisko na pewno było podlewane - podkreślił prezes PZPN-u.

O całej sprawie wypowiedział się także Adam Olkowicz. - Murawę przestano podlewać o 12:00 w dzień meczowy. Delegat UEFA uznał, że jest ona właściwie nawodniona i nie podlewano już jej. Jest to potwierdzone zapisem. Znajduję się taki dokument i jest to oficjalne stanowisko w tej sprawie - powiedział dyrektor turnieju w Polsce.

Z Warszawy dla portalu SportoweFakty.pl,
Artur Długosz.

Źródło artykułu: