Wtorek na Euro 2012: Anglicy krytykowani. "Grali jak Chelsea z Barcą, postawili autobus"

Wszystko wskazuje na to, że Miroslav Klose zastąpi Mario Gomeza w podstawowym składzie Niemiec. Samir Nasri po zdobyciu gola krzyczał obraźliwe słowa w kierunku francuskich dziennikarzy.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Gomez nie zagra z Holandią?!

Mario Gomez został bohaterem pierwszego meczu Niemców na Euro 2012. Napastnik Bayernu zdobył jedynego gola w potyczce z Portugalią i zapewnił swojej drużynie 3 "oczka". Media sugerują jednak, że przeciwko Holandii od 1. minuty na murawie pojawi się Miroslav Klose!

- Nigdy nie mówiłem, że nigdy nie zmieniam zwycięskiego składu. To możliwe, że dokonam roszad w podstawowej jedenastce, jednak nie jest to przesądzone. W każdym razie jestem zadowolony z formy Miro. On czuje się coraz lepiej, a gdy jest zdrowy to piłkarz klasy światowej. Wciąż trochę mu brakuje do najwyższej formy, ale jest w stanie rozpocząć mecz w pierwszym składzie - wyjaśnił selekcjoner.

Evra skrytykował Anglików

Patrice Evra uważa, że Anglicy zaprezentowali się przeciwko Francuzów jak Chelsea przeciwko Barcelonie w półfinale LM! - Jesteśmy sfrustrowani, ponieważ graliśmy zdecydowanie lepiej od rywali. Oni tylko się bronili i trudno było nam znaleźć przestrzeń. Anglicy zaparkowali autobus we własnym polu karnym i grali jak Chelsea z Barceloną. Być może kibice z Wysp chcieliby, aby ich drużyna grała bardziej w piłkę, ale jeśli w tym stylu wygra mistrzostwo, będą szczęśliwi - ocenił boczny obrońca Man Utd.

Zespół Roya Hodgsona został również skrytykowany przez Michaela Ballacka, który przez kilka sezonów występował w Chelsea. - Jestem naprawdę rozczarowany ich postawą. Englicy chcieli punktu i go zdobyli, ale czy to jest dobry sposób na grę w piłkę w przyszłości. Nie jestem pewien... Jeśli zaparkujesz trzy autobusy w polu karnym, to nie grasz w piłkę - stwierdził stanowczo Niemiec.

Hodgson obiecuje lepszą grę

Roy Hodgson zapowiedział, że jego zespół z meczu na mecz będzie się prezentował lepiej. - Nie można stać się naprawdę dobrą drużyna po zaledwie 3 spotkaniach i 10 sesjach treningowych. Im dłużej będziemy grać ze sobą, tym lepiej będzie się nam wiodło. Z występu przeciwko Francji jestem zadowolony. Zawodnicy udowodnili, że radzą sobie na najwyższym poziomie. Ostatecznie Francuzi są niepokonani od 22 meczów - ocenił.

Selekcjoner Anglików stwierdził, że cieszy się z braku kontuzji i dobrej kondycji swoich podopiecznych, choć przyznał: - W ostatnich 10-15 minutach było ciężko. Francuzi jednak również mieli problemy wynikające z wysokiej temperatury - skomentował Hodgson.

Nasri zostanie gwiazdą Euro?

Media nie mają wątpliwości, że Samir Nasri był najlepszym zawodnikiem meczu Francuzów z Anglikami. Pomocnik Man City strzelił gola i rozpoczął kilka ciekawych akcji Trójkolorowych.

- Zawsze wspieraliśmy Samira. On potrzebował tego gola i został nagrodzony za swój wysiłek. Również dzięki niemu mamy ogromny potencjał w ataku i nadal zamierzamy grać ofensywnie - pochwalił 24-latka Laurent Blanc.

Nasri obraził francuskich dziennikarzy!

Po zdobytym golu Nasri położył palec na ustach i wykrzyknął słowa, które eufemistycznie można przetłumaczyć jako: - Zamknijcie się.

Po końcowym gwizdku Francuz tłumaczył, co miało oznaczać jego zachowanie. - Mój wybuch był wymierzony we francuskich dziennikarzy, ale nie w tych, którzy mnie wcześniej nie krytykowali. L'Equipe zawsze był do mnie wrogo nastawiony i pisał na mój temat wiele złych rzeczy - wyjaśnił Nasri.

Gol i radość Nasriego:

Sneijder nie skorzysta z pomocy fachowca

Po porażce z Danią w holenderskim obozie zapanowała fatalna atmosfera. Zawodnicy nie mogli uwierzyć w to, że przegrali z niżej notowanym zespołem. W mediach pojawiły się głosy, że piłkarze powinni skorzystać z usług psychologa sportowego. Co na to Wesley Sneijder?

- Nie próbujcie nawet straszyć mnie psychologiem! Jeśli on będzie mówił przez dwie godziny, ja przez te dwie godziny będę spał. Jeśli zawodnik ma jakieś problemy, powinien porozmawiać z kolegą. Jeśli to nie pomoże, to psycholog również nic nie poradzi - ocenił pomocnik Oranje.

Szwedzi nie stracili jeszcze nadziei

Reprezentacja Szwecji w pojedynku z Ukrainą miała szansę na zwycięstwo, ale ostatecznie wyjechała ze Stadionu Olimpijskiego bez punktów. Szwedzkie media rozpaczają, ale zawodnicy nie tracą nadziei przed pojedynkami z Anglią i Francją.

- Przeciwko Anglikom musimy zaprezentować się lepiej. W konfrontacji z Ukrainą nie zagraliśmy wystarczająco pewnie w defensywie. Jeśli się poprawimy, będziemy mieli szansę na pokonanie Synów Albionu - zapowiedział Rasmus Elm. - Myślę, że po tej porażce będziemy tylko bardziej zmotywowani w następnym meczu - dodał Christian Wilhelmsson.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×