Boniek: Przecież to wszystko jest chore!

Zbigniew Boniek jest zbulwersowany tym, co usłyszał na konferencji prasowej Grzegorza Laty. Były reprezentant nie rozumie, dlaczego kadra otrzyma premie, mimo słabego turnieju.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

- Co ja usłyszałem?! Że piłkarze mają dostać pół miliona euro do podziału? Ja się pytam - za co? Za te dwa remisy, które nic nam nie dały?! A Franek Smuda ma otrzymać dodatkowo 500 tysięcy złotych? Przecież to wszystko jest chore! - denerwuje się Zbigniew Boniek w rozmowie z Super Expressem.

Były świetny piłkarz jest zażenowany, że dla reprezentantów kraju tak ważne były pieniądze i chcieli otrzymywać premie za każdy zdobyty punkt, a nie wyjście z grupy. - To katastrofa. Czyli co? Czuli pismo nosem? Przeczuwali, że mogą nie wyjść z tej grupy? A do kamer tak ładnie mówili, że powalczą. A ja teraz słyszę, że nie zgodzili się na większe pieniądze za awans, tylko chcieli kasy niezależnie od wyniku. Co więcej, słyszę o jakiejś Radzie Drużyny, że to ona ma dzielić pieniądze. Piłkarze są po to, aby zapierdzielać, a nie jakieś związki zawodowe tworzyć. Żenada! - ocenia.

Źródło: Super Express

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×