Pierwsza "wojna" o medal - zapowiedź meczu Czechy - Portugalia

W pierwszym ćwierćfinale Euro 2012, na Stadionie Narodowym w Warszawie Czechy zagrają z Portugalią. Zwycięzca znajdzie się w strefie medalowej.

Michał Piegza
Michał Piegza

W 1996 roku w ćwierćfinale mistrzostw Europy, które odbywały się w Anglii, Czesi po golu Karela Poborsky'ego pokonali Portugalię 1:0. Cztery lata temu w rozgrywkach grupowych podczas Euro w Austrii i Szwajcarii 3:1 wygrał zespół, gdzie gwiazdą już wówczas był Cristiano Ronaldo.

Wyniki po fazie grupowej podczas Euro 2012 sprawiły, że w czwartkowy wieczór będziemy mieli okazję obejrzeć kolejny raz rywalizację Czechów z Portugalczykami i podobnie jak przed szesnastoma laty, niewielu daje szansę na sukces naszym południowym sąsiadom.

W rozgrywkach grupowych Czesi zajęli pierwsze miejsce, kolejno przegrywając z Rosją 1:4, a następnie pokonując Greków 2:1 i, w spotkaniu decydującym o awansie, Polaków 1:0. Z kolei Portugalia w pierwszym pojedynku uległa 0:1 Niemcom, a następnie pokonała Danię 3:2 i wygrała z Holandią 2:1.

Obydwa zespoły do Warszawy przyleciały dzień przed meczem. Ostatnie treningi drużyn nie odbyły się jednak na Stadionie Narodowym. Czesi odbyli zajęcia we Wrocławiu przy Oporowskiej, a Portugalczycy w Opalenicy.

Faworytem pierwszego ćwierćfinału są gracze z południa Europy, ale nasi grupowi rywale nie zamierzają poddać się bez walki. – Wszyscy wiemy jakie indywidualności w swojej drużynie ma Portugalia. Na pewno nie możemy z nimi zagrać tak otwarcie, jak w pierwszej połowie przeciwko Rosji. Oczekujemy, że Portugalia częściej będzie w posiadaniu piłki. Musimy skoncentrować się na aktywnej obronie i na kontratakach - zapowiedział zawodnik Czech Jan Rezek. - Musimy zagrać inaczej niż to zrobiła ostatnio Holandia, która chcąc wygrać musiała się otworzyć. Jeżeli Portugalczycy mają za dużo miejsca, są bardzo groźni - dodał Tomas Sivok. - Wiele nauczyliśmy się po pierwszym meczu. Nie chcemy w czwartek odkryć się tak jak z Rosją. Portugalczycy mają Ronaldo i Naniego, mogliby to szybko wykorzystać - uzupełnił trener Czechów Michal Bilek.

Portugalskie media przed spotkaniem starają się tonować nastroje i przypominają mecz z 1996 roku, gdy również miało być łatwo, lekko i przyjemnie, a skończyło się wyeliminowaniem z turnieju wicemistrzów Europy z 2004 roku.

W czeskiej ekipie niepewny jest występ Tomasa Rosicky'ego, który z powodu kontuzji ścięgna Achillesa nie zagrał w meczu z Polską, ale w środę trenował już z resztą zespołu. - W czwartek zobaczymy czy znajdę się w wyjściowym składzie. Wszystko zależy od reakcji ścięgna na wysiłek. Po ostatnim treningu szansa na występ jest większa niż wcześniej - stwierdził czołowy piłkarz reprezentacji Czech.

Ćwierćfinał: Czechy - Portugalia / czw. 21.06.2012 r. godz. 20.45

Przewidywane składy:

Czechy: Cech - Selassie, Kadlec, Sivok, Limbersky - Plasil, Pilar, Hubschman, Rosicky, Jiracek - Baros.

Portugalia: Patricio - Pereira, Alves, Pepe, Coentrao - Meireles, Veloso, Moutinho, Nani, Postiga - Ronaldo.

Sędzia: Howard Webb (Anglia).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×