Blatter: Technologia goal-line koniecznością
Wszystko wskazuje na to, że technologia goal-line wkrótce zagości na wielkich imprezach. Po tym, co wydarzyło się w spotkaniu Ukrainy z Anglią (więcej TUTAJ), zdecydowaną opinię w sprawie wyraził Joseph Blatter. - Po ostatnim meczu goal-line nie jest alternatywą, ale koniecznością - stwierdził prezydent FIFA.
Światowa federacja nie zdecydowała się na wprowadzenie nowoczesnej technologii po mundialu w 2010 roku, mimo że niesłusznie nieuznany został gol Franka Lamparda.
Francuzi zapowiadają poprawę w ćwierćfinale
Trójkolorowi udanie rozpoczęli Euro 2012, ale ostatni mecz fazy grupowej zupełnie im nie wyszedł. Porażka 0:2 ze Szwecją sprawia, że francuscy kibice będą z niepokojem oczekiwać ćwierćfinałowego starcia z faworytem turnieju, Hiszpanią.
- Nie graliśmy dobrze, nie tak jak zazwyczaj. Jesteśmy zawiedzeni, ale ostatecznie udało nam się wyjść z grupy, więc jest w porządku. Jestem przekonany, że mamy potencjał, aby pokonać Hiszpanów - mówi Mathieu Debuchy. - Jeśli chcemy coś osiągnąć w tych mistrzostwach Europy, taki występ jak ten nie może się już powtórzyć. Wszyscy poza Llorisem zawiedliśmy indywidualnie - twierdzi Karim Benzema.
- Wiara i zaufanie wciąż w nas są, jednak musimy szybko zregenerować siły i wziąć się do roboty - zapowiada gwiazdor Realu Madryt. - Mogliśmy spisać się lepiej w defensywie i stworzyć więcej okazji pod bramką rywala. Nie ma się jednak czym za bardzo martwić - przekonuje Gael Clichy. - Musimy pozostać optymistami i po prostu jak najlepiej przygotować się do pojedynku ćwierćfinałowego. W nim zagramy zupełnie inaczej niż ze Szwecją - zapewnia Hugo Lloris.
Van Bommel żegna się z kadrą
Kapitan reprezentacji Holandii Mark van Bommel postanowił zakończyć karierę w kadrze. - Nie chcę ogłaszać tego oficjalnie. Wciąż będę do dyspozycji trenera na wypadek jakiejś nagłej sytuacji. Reprezentacja zawsze będzie dla mnie ważna, ale nadszedł czas, aby zrobić miejsce młodszym zawodnikom. Mamy wielu utalentowanych piłkarzy - wyjaśnił 35-latek.
Van Bommel, który od nowego sezonu będzie występował w PSV Eindhoven, zadebiutował w narodowych barwach w 2000 roku i rozegrał 79 meczów dla Pomarańczowych.
Gerrard liderem kadry Hodgsona
Steven Gerrard rozegrał kapitalne spotkanie przeciwko Ukrainie. Zawodnik Liverpoolu prowadził grę Anglików. - On jest jednym z najlepszych pomocników na świecie w ostatnich latach, a z całą pewnością najlepszym w Premier League. Jego gra to klasa światowa! Myślę, że razem świetnie się uzupełniamy. Wielu znakomitych piłkarzy wypadło z kadry z powodu kontuzji, ale sądzę, że ja i Steven możemy poprowadzić Anglię do sukcesów - chwali kolegę Scott Parker.
Zdaniem angielskich dziennikarzy Gerrard może błyszczeć, ponieważ na boisku nie ma Franka Lamparda. Obaj wybitni zawodnicy zwykle przeszkadzali w konstruowaniu akcji. - Na początku nikt w nas nie wierzył, ale dokonaliśmy tego! Nie sądzę, abyśmy rozegrali przeciwko Ukrainie wielkie zawody, jednak wykonaliśmy to, co było do wykonania. Mieliśmy też trochę szczęścia, ale ono zawsze jest potrzebne. Włosi, z którymi teraz się zmierzymy, są świetni w defensywie i mają zawodników, którzy mogą w pojedynkę rozstrzygnąć losy meczu, więc ich szanujemy - zapowiada 32-latek.
Negredo wolałby grać z Anglią
Wtorkowe mecze rozstrzygnęły, że rywalem Hiszpanów w ćwierćfinale Euro 2012 nie będzie Francja, ale Anglia. Alvaro Negredo wolałby zmierzyć się jednak z Synami Albionu. - Żeby zostać mistrzem, trzeba wygrywać z wielkimi zespołami. Francja jest jedną z najmocniejszych drużyn, mają wielu utalentowanych piłkarzy. Uważam, że są silniejsi od Anglików, ale to tylko moja osobista opinia - stwierdził rezerwowy napastnik La Furia Roja, który najbardziej obawia się Karima Benzemy.
Van Marwijk zostanie zdymisjonowany?
Ważą się losy Berta van Marwijka na stanowisku selekcjonera reprezentacji Holandii po tym, jak Pomarańczowi zakończyli udział w Euro 2012 z zerowym dorobkiem. - Van Marwijk zasłużył na to, by zostać sprawiedliwie ocenionym. Krótko przedyskutujemy wszystko i decyzje podejmiemy przed 6 lipca - zapowiedział prezes holenderskiej federacji Bert van Oostveen.
Szwedzi dumni mimo odpadnięcia
Trzy Korony w świetnym stylu pożegnały się z Euro 2012. Zlatan Ibrahimović i spółka zasłużenie pokonali 2:0 Francję, ale już wcześniej stracili szanse na wyjście z grupy. - Zaprezentowaliśmy się słabo jedynie w pierwszej połowie meczu z Ukrainą. Następnie rozegraliśmy dwa znakomite spotkania. Jestem bardzo zadowolony i dumny z moich zawodników. Szkoda, że opuszczamy Kijów i tutejszy piękny hotel oraz wspaniałych ludzi, ale takie jest życie - skomentował Erik Hamren.
- Towarzyszy nam teraz dziwne uczucie. Odpadamy i wracamy do domu, ale pożegnaliśmy się w świetnym stylu i optymistycznie możemy patrzeć na eliminacje mistrzostw świata. Zabierzemy stąd wiele pozytywnych wspomnień - dodał Kim Kallstrom. Szwedzi już od września będą walczyć o awans na mundial, a ich rywalem będą m. in. Niemcy.