Bild w przededniu pojedynku Niemców z Włochami przypomina, że DFB-Team jeszcze nigdy w historii w meczu o punkty nie pokonał Squadra Azzurra. - Włosi to przeciwnik, który nie leży nam w turniejach i który wzbudza w nas lęk. Tym razem jest nam jednak wszystko jedno, kto jest naszym rywalem - cytowana jest legenda niemieckiej piłki Franz Beckenbauer.
W jakich elementach niemieccy dziennikarze upatrują szans dla drużyny Joachima Loewa? "Defensywa to tym razem ich słaby punkt. W dwóch pierwszych meczach grali tylko trzema obrońcami. Ponadto napastnicy Balotelli i Cassano mają gorące głowy i łatwo ich sprowokować. Zagrożenia dla nas to czterokrotny najlepszy bramkarza świata Buffon, który zapewnia stabilizację obronie, oraz Pirlo, który mimo 33 lat wciąż jest genialnym zawodnikiem" - analizuje Bild w artykule zatytułowanym "Tylko Buffon stoi na naszej drodze".
Włoska La Gazzetta dello Sport prognozuje, w jakim składzie i ustawieniu zagrają Azzurri w Warszawie. Niemal pewne jest, że Cesare Prandelli zastosuje system 4-3-1-2, ale bardzo dużo zależy od tego, czy do zdrowia zdążą wrócić Ignazio Abate, Daniele De Rossi i Giorgio Chiellini, którzy walczą z czasem. O ile Chielliniego da się zastąpić (kimś z dwójki Andrea Barzagli, Leonardo Bonucci), o tyle zmiennicy Abatego i De Rossiego nie gwarantują występów na najwyższym poziomie. "Niebiescy są zmuszeni pominąć pewne etapy w przygotowaniach do meczu, ponieważ między ćwierćfinałem a półfinałem mają tylko 4 dni. Niemcy po pokonaniu Grecji mogą przygotowywać się przez 6 dni" - narzeka Gazzetta.
Żurnaliści zastanawiają się, kto wystąpi w roli playmakera - Thiago Motta, Riccardo Montolivo, a może przebojowy Alessandro Diamanti? "Diamanti może sprawdzić się jako cofnięty napastnik, który wchodzi do gry w drugiej połowie za zmęczonego Cassano. Pozycja Balotellego w pierwszym składzie jest bezdyskusyjna" - pisze dziennik. Wszystkie włoskie tytułu cytują Andreę Pirlo, w którym na Półwyspie Apenińskim pokłada się największą nadzieję. - Jesteśmy mocni we wszystkich elementach, co pokazaliśmy już na tych mistrzostwach. Nie boimy się rywali, ale będziemy uważać na Oezila, który jest sercem reprezentacji Niemiec. Kluczem do sukcesu będzie długie posiadanie piłki - zapowiada pomocnik Juventusu.
"Ronaldo to człowiek, a Hiszpania to drużyna" - tytułuje zapowiedź środowego starcia o finał AS. "Upilnowanie Cristiano będzie najważniejszym zadaniem. Najbliżej niego zagra Arbeloa wspierany przez Ramosa i Pique. Z tyłu będzie Casillas, który przed dwoma laty w RPA powiedział, że zna Cristiano, ale nie zna piłki po jego strzałach" - pisze dziennik. "W 2008 roku kluczowy okazał się ćwierćfinał z Włochami. Na ostatnim mundialu, gdzie rozegraliśmy wiele wyczerpujących spotkań, pewności siebie pozwoliło nam nabrać zwycięstwo nad Niemcami w półfinale. Teraz decydujący będzie pojedynek z Portugalią o "być albo nie być" - analizuje gazeta.
"Iniesta - Ronaldo, największy pojedynek mistrzostw" - zapowiada hiszpańska Marca. "Obaj są największymi gwiazdami swoich reprezentacji, obaj mają największy wpływ na grę i obaj już dwukrotnie byli wybierani najbardziej wartościowymi piłkarzami meczu" - przekonują dziennikarze, nie zapominając że o MVP turnieju obok Andresa Iniesty i Cristiano Ronaldo walczą też Mesut Oezil i Andrea Pirlo. Portugalskie media zachwycają się wtorkowym wpisem CR7 na portalach społecznościowych: "W domach, z przyjaciółmi, na stadionie... wszyscy jesteśmy razem. Naprzód Portugalio!" - zagrzewa do boju naród gwiazdor Realu.