Marek Zub: Litwini to idealny rywal przed wielkim turniejem

Mateusz Karoń
Mateusz Karoń
Nagle wylądował pan w Chinach. Kierunek nietypowy, choć ostatnio coraz bardziej modny.

- Czekałem na decyzję z Litwy prawie cztery miesiące. W tym czasie nie podejmowałem żadnych rozmów, ponieważ zamierzałem być fair. Kiedy klamka zapadła, był styczeń. Wówczas na naszym rynku karty są rozdane. Pojawiła się egzotyczna propozycja, po chwili namysłu uznałem, że spróbuję. Dwa dni później wylądowałem już w Hong-Kongu.

Shenyang Urban FC ma duże aspiracje?

- Zdecydowanie. Klub istnieje od prawie roku. Gra w drugiej lidze, czyli na trzecim szczeblu. Są ambicje, by awansować. Odczuwam tę presję.

Szukając informacji o Shenyang Urban, znalazłem całkiem ładny stadion.

- To akurat nie jest prawda. Zbudowano go przy okazji olimpiady. Swoje mecze rozgrywa tam Liaoning Whowin z Super League. Mój klub, jeszcze w rozgrywkach amatorskich, miał tam krótki epizod. Stąd ta informacja, którą należy wyprostować.

Więc gdzie gra pańska drużyna?

- Funkcjonujemy w oparciu o uniwersytet. Studiuje tu kilkanaście tysięcy osób. Na terenie ośrodka znajduje się cały kompleks piłkarski. Mamy nawierzchnię sztuczną i naturalną. Stadion może pomieścić kilkanaście tysięcy. Z frekwencją jest różnie, naszymi kibicami są studenci oraz ludzie mieszkający w okolicy. To peryferie miasta Shenyang.

Radosławowi Kałużnemu w Chinach przeszkadzało, że zawodnicy stają równo z liną i kłaniają się trenerowi w pas.

- Nikt mi się nie kłania, choć rzeczywiście szczególnie się do mnie odnoszą. Nie wiem, czy to wynika z tego, że jestem trenerem, obcokrajowcem czy sympatycznym gościem. Mówiąc poważnie, ta postawa czasami budzi zażenowanie.

Coś pana zaskoczyło?

- U nas funkcjonuje mit o pracowitości Chińczyków, ale na razie się z tym nie spotkałem. Mówię tutaj przede wszystkim o piłkarzach. Może z czasem to ulegnie zmianie? Wiele osób dopiero uczy się treningu typowo piłkarskiego.

Wiąże pan przyszłość z Dalekim Wschodem?

- Najbliższą na pewno. Mam kontrakt do końca października. Chciałbym zrealizować cel. Bez awansu będzie mi trudniej tutaj zostać. To trudna praca, klub jest nowy i trener musi o wszystkim pamiętać. Podejrzewam, że wiedza piłkarska w wyższych ligach jest zdecydowanie inna.

Rozmawiał Mateusz Karoń

Czy Polska odniesie wysokie zwycięstwo w meczu przeciwko Litwie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×