- Od dwóch lat jestem systematycznie powołany, nie grałem w eliminacjach, ale byłem na każdym zgrupowaniu. Wiem jak funkcjonuje drużyna, znam automatyzmy. Jestem przygotowany. Czekałem na ten moment, żeby tu być - zapewnia obrońca, który od niedawna jest piłkarzem włoskiego Palermo.
I właśnie poprzez występy na Półwyspie Apenińskim Thiago Cionek nie boi się, że jakakolwiek sytuacja go zaskoczy. Nawet taka, gdy selekcjoner wystawi go na lewej obronie, tak jak w meczu z Holandią.
- W piłce trzeba mieć elastyczność. We Włoszech w zależności od taktyki gramy trzema, albo czterema obrońcami. Ja jestem gotowy na każdy wariant.
Thiago Cionek to obrońca, w którego uwierzył Adam Nawałka. Wbrew naprawdę wielu głosom krytyki od dwóch lat regularnie powołuje 30-latka do drużyny narodowej. Choć w eliminacjach nie dał mu zagrać ani minuty.
Być może teraz właśnie nadchodzi jego czas.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro Łukasz Piszczek na skrzydle w meczu z Irlandią Północną?