Euro 2016: to będzie walka, ale Polska się nie boi!

To mecz piłkarski, który może zamienić się w walkę wręcz. Polska jest jednak spokojna. - Potrafimy odnaleźć się walce. A do tego dołożyć piłkarską jakość - mówi analityk naszej kadry Hubert Małowiejski. W niedzielę gramy z Irlandią Północną.

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
Getty Images / Charles McQuillan / Stringer

Irlandczycy nie przegrali meczu przez 1,5 roku. W tym roku nie stracili gola z gry. Drużyna ta stawiana jest w gronie najsłabszych na Euro 2016 i myślenie właśnie w ten sposób może być bardzo zgubne.

- To jest drużyna, która z jednej strony stawia się w roli outsidera. Z drugiej strony to zespół najdłużej niepokonany w Europie. Nie jest też tak, jak sami mówią, że przyjechali po doświadczenie. Ich siłą jest kolektyw i doskonałe przygotowanie fizyczne. Nie ma na nich żadnej presji - to też ich atut - analizował w piątek Hubert Małowiejski.

Właśnie kolektyw sprawia, że Irlandczycy z Północy są mocni. Nie mają bowiem piłkarzy nawet mocnego europejskiego formatu. Kadrę stanowią zawodnicy przede wszystkim z angielskiej ligi Championship, choć są też piłkarze z Premier League.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Arcyważny mecz Polaków na inaugurację. "Panowie, potraktujmy ten mecz jak finał"

To zespół walczaków i właśnie w mecz walki może zamienić się niedzielne spotkanie. Polska ma świeże doświadczenia gry z Wyspiarzami, w eliminacjach mierzyliśmy się z Irlandią i Szkocją. - W tych dwóch drużynach było więcej zawodników z Premier League, lepszych indywidualnie.  Cechy wolicjonalne tych wszystkich zespołów są na tym samym poziomie.

- My dołożymy do tego piłkarską jakość. Mecze z nimi pokazały, że potrafimy odnaleźć się w walce.

Ze Szkocją i Irlandią nie przegraliśmy ani razu.

Mecz Polska - Irlandia Północna w niedzielę o godzinie 18 w Nicei.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×