Z 23-osobowej kadry Italii na Euro 2016 najwięcej goli w narodowych barwach strzelił Daniele De Rossi, czyli defensywny pomocnik. Wychowanek AS Roma trafił dla Azzurrich 18 razy, a kolejny na liście strzelców jest... stoper Giorgio Chiellini (6 goli). Najskuteczniejszy z napastników Graziano Pelle ma w dorobku zaledwie 5 trafień!
Antonio Conte nie ma ani jednej armaty. Przez dwa lata bezskutecznie szukał z snajpera z najwyższej półki. W ataku wybiera spośród wspomnianego Pellego, Simone Zazy, Edera oraz Ciro Immobile. Pierwszy grał w ostatnich miesiącach przyzwoicie, ale pozostała trójka zaliczyła nieudany sezon. Zaza był tylko rezerwowym w Juventusie, Eder od czasu styczniowego transferu z Sampdorii do Interu w lidze strzelił tylko jedną bramkę, a niechciany w Sevilla FC Immobile nie zrobił furory po powrocie do Torino.
Pewniakiem do "jedenastki" wydaje się Pelle. Na tle ofensywnej mizerii jego 14 bramek w sezonie dla Southampton i zwycięski gol w meczu towarzyskim ze Szkocją (1:0) prezentują się okazale. Nie jest to napastnik gwarantujący sukces, ale Conte wybór ma mocno ograniczony. U jego boku wystąpi Zaza albo Eder, najsłabsze notowania ma Immobile. Pelle z Ederem już kilka razy zagrali wspólnie w podstawowym składzie i wypadli przyzwoicie. Nie odstawali od pozostałych formacji.
Selekcjoner mógłby skorzystać tylko z jednego napastnika w przypadku zmiany systemu gry na przykład na 4-3-3 z wysoko ustawionymi na skrzydłach Stephanem El Shaarawy'm i Antonio Candrevą. Na to się jednak nie zanosi, ponieważ Conte konsekwentnie stawia na ulubione 3-5-2. To ten system stosowany w Juventusie dał mu renomę i pozwolił znaleźć pracę we włoskiej federacji oraz Chelsea.
Nadspodziewanie słabe notowania u Conte ma po bardzo dobrym sezonie Lorenzo Insigne. Włoskie media są przekonane, że atakujący SSC Napoli przeciwko Belgii usiądzie tylko na ławce. Jak informuje prasa, o miejsce na skrzydle z El Shaarawy'm rywalizuje nie Insigne, lecz nominalny boczny obrońca Matteo Darmian.