Organizatorzy wielkoszlemowego Wimbledonu 2016 zrobili wszystko, aby szwajcarscy tenisiści mogli obejrzeć mecz Euro 2016. Konferencje prasowe z udziałem Rogera Federera i Stana Wawrinki zaplanowano odpowiednio na godz. 14:00 i 14:15 naszego czasu. Później obaj mistrzowie turniejów wielkoszlemowych mogli ze spokojem oglądać zmagania Helwetów z Biało-Czerwonymi.
Polacy prowadzili po bramce Jakuba Błaszczykowskiego w 39. minucie. Reakcja szwajcarskich tenisistów na gola wyrównującego, zdobytego przez Xherdana Shaqiriego w 82. minucie, mogła być tylko jedna, czyli same zachwyty.
Gooooallllllll
— Stanislas Wawrinka (@stanwawrinka) June 25, 2016
Wow!!!!!
— Roger Federer (@rogerfederer) June 25, 2016
Goooooooooaaaaaaaallll!!!!
— Timea Bacsinszky (@TimeaOfficial) June 25, 2016
Potem jednak zaczęła się dogrywka, a wraz z nią prawdziwa nerwówka.
— Stanislas Wawrinka (@stanwawrinka) June 25, 2016
Aż w końcu przyszły rzuty karne, które bezbłędnie egzekwowali polscy piłkarze. Pomylił się za to Granit Xhaka i to Biało-Czerwoni awansowali do ćwierćfinału.
FUCK
— Stanislas Wawrinka (@stanwawrinka) June 25, 2016
Ostatniej reakcji dwukrotnego mistrza wielkoszlemowego nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć.
ZOBACZ WIDEO Krychowiak: Trzeba było wyłączyć nerwy (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Większość tych Szwajcarów jest tak u siebie w Zurichu, jak ja jesteA Wawrinka, no cóż - słoma z butów jednak wychodzi, choćby Rolex na ręku i czekolada w kieszeni. Czytaj całość