Polska - Szwajcaria: Kamil Glik o Łukaszu Fabiańskim: Klasa światowa

Getty Images /  Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański
Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański

- Interwencja Łukasza Fabiańskiego przy rzucie wolnym Ricardo Rodrigueza to była klasa światowa. Dziękujemy Łukaszowi, że nam pomógł i poprowadził nas do ćwierćfinału - powiedział po meczu Polska - Szwajcaria lider polskiej obrony Kamil Glik.

W sobotę w Saint-Etienne Biało-Czerwoni dokonali rzeczy historycznej - po serii rzutów karnych pokonali Szwajcarów w meczu 1/8 finału Euro 2016 i awansowali do najlepszej ósemki. Niezależnie od tego, jak zakończy się następny mecz, lub mecze Polaków, już osiągnęli sukces.

- Przed turniejem mało kto się spodziewał, że dojdziemy do ćwierćfinału i straciły w czterech meczach tylko jedną bramkę. Taka dramaturgia, rzuty karne - mówił po meczu Kamil Glik w rozmowie z dziennikarzem Polsatu Sport Mateuszem Borkiem.

- W wielu fragmentach drugiej połowy Szwajcarzy stworzyli kilka naprawdę dobrych sytuacji. Xherdan Shaqiri strzelił jedną z najładniejszych bramek turnieju - to był gol rzadkiej urody. Spotkanie było wyrównane, dużo walki. Wiedzieliśmy, że reżyserem gry Szwajcarów jest Granit Xhaka, więc staraliśmy się go izolować - tak kapitan włoskiego Torino opisał boiskowe wydarzenia ze swojej perspektywy.

Bohaterem meczu był bramkarz naszej reprezentacji, Łukasz Fabiański, który kilka razy fantastycznymi interwencjami ratował Polskę przed stratą bramki. - Interwencja Łukasza przy rzucie wolnym Ricardo Rodrigueza to była klasa światowa. Dziękujemy, że nam pomógł i poprowadził nas do 1/4 finału - skomentował wyczyny zawodnika Swansea Glik.

ZOBACZ WIDEO Jan Nowicki po wielkim triumfie Polaków: Sport ma sakramencką ilość dramatu

O awansie Biało-Czerwonych zadecydowała seria rzutów karnych, w której polscy piłkarze byli bezbłędni, a jedną z "jedenastek" świetnie wykonał właśnie Glik. - Rzuty karne to element, w którym czuję się dobrze. Trener zapytał, czy podejdę do "jedenastki", więc podszedłem - skomentował lider polskiej defensywy.

Teraz drużyna Adam Nawałka zmierzy się ze zwycięzcą meczu Chorwacja - Portugalia. Niezależnie od tego, z nim przyjdzie Polakom grać, to rywale będą faworytem. - Przed nami kolejna fajna przygoda. Półfinały, strefa medalowa, coraz bliżej. Zachowujemy pokorę i gramy dalej - podsumował Kamil Glik.

Komentarze (14)
avatar
Piotrek HayDay
25.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wg mnie Milik jest klasa swiatowa. Zawsze jest w miejscu gdzie jest pilka i czesto dostaje podania. 
avatar
Norbert Dobrzycki
25.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
tradycyjnie milik i gwiazda reklamowa lewandowski najsłabsi 
avatar
prym
25.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Cieszymy się bo to był przed ostatni mecz na tych mistrzostwach.W czwartek będzie ....ostatni. 
avatar
Artur Wrotkowski
25.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cieszcie z tego co jest i takjest super! 
avatar
Artur Wrotkowski
25.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale ,hmm?racja