Reprezentacja Islandii wyrosła na największą rewelację francuskiego turnieju. Debiutująca w imprezie tej rangi drużyna w fazie grupowej zremisowała po 1:1 z Portugalią i Węgrami, a w trzecim meczu wygrała z Austrią 2:1.
W 1/8 finału Islandczycy sprawili największą sensację turnieju i wygrywając 2:1, wyeliminowali drużynę Anglii.
- To zespół bez gwiazd i świetny w ofensywie. Z Anglią zagrali swój najlepszy mecz na tym turnieju. Jak patrzy się na taką Islandię, to można powiedzieć tylko: "czapki z głów!" - napisał Tomasz Hajto w felietonie dla serwisu laczynaspasja.pl.
- Zespół islandzki pokazał, że przez dobrą organizację gry i przygotowanie fizyczne można zajść bardzo daleko. Jest to fenomenalnie funkcjonująca drużyna, z trenerem, który stworzył ten prawdziwy "team spirit". I mi jako Polakowi, który oglądał z bliska ich grę, wzrosły teraz oczekiwania, żeby zagrać, co najmniej w półfinale - dodał były reprezentant Polski, który podczas Euro 2016 pracuje jako komentator telewizyjny.
W czwartkowym ćwierćfinale Reprezentacja Polski zmierzy się z Portugalią. Trzy dni później w innym meczu 1/4 finału Islandczycy zagrają z gospodarzem turnieju - Francją.
ZOBACZ WIDEO: To dlatego Lewandowski i Milik stracili skuteczność na Euro 2016
Pozdrawiam