Aż do 1984 roku w turniejach finałowych o mistrzostwo Europy brało udział tylko po cztery zespoły. Pierwszy mecz w rozgrywkach był zatem półfinałem i równocześnie spotkaniem o wszystko. W 1960 roku żaden z zespołów nie zamierzał jednak kalkulować i w dwóch pojedynkach strzelono aż 12 goli!
Starcie Francji z Jugosławią pozostaje meczem z największą liczbą bramek w historii Euro. Na Parc des Princes dramaturgia była ogromna - gospodarze prowadzili już 4:2, ale waleczny zespół z Bałkanów w ciągu pięciu minut strzelił aż trzy gole i wyeliminował faworyta!
W 1968 roku o awansie do finału decydował... rzut monetą. W Neapolu w pojedynku Włochów ze Związkiem Radzieckim po 120 minutach był bezbramkowy remis i zgodnie z ówczesnymi zasadami niemiecki arbiter Kurt Tschenscher zarządził rzut monetą. Kapitan Italii Giacinto Facchetti wybrał właściwą stronę i dał swojej drużynie finał.
Wielkim bohaterem półfinał Euro 1972 okazał się Gerd Mueller. Legendarny niemiecki snajper dwukrotnie pokonał belgijskiego bramkarza, by w finale z ZSRR dołożyć dwa kolejne trafienia.
Euro 1960
ZSRR - Czechosłowacja 3:0 (1:0)
Jugosławia - Francja 5:4 (1:2)
Euro 1964
Hiszpania - Węgry 2:1 (1:0, 1:1, 1:1)
ZSRR - Dania 3:0 (2:0)
Euro 1968
Włochy - ZSRR 0:0 (rzut monetą dla Włoch)
Jugosławia - Anglia 1:0 (0:0)
Euro 1972
Niemcy - Belgia 2:1 (1:0)
ZSRR - Węgry 1:0 (0:0)
[nextpage]
Co niemiara emocji było w półfinałach rozegranych w 1976 roku, kiedy oba mecze rozstrzygnęły się dopiero w dogrywkach. Czechosłowacja wypunktowała w dodatkowym czasie gry faworyzowaną i naszpikowaną gwiazdami Holandię, a Niemcy ze stanu 0:2 doprowadzili do wyniku 4:2 w konfrontacji z Jugosławią.
W 1980 roku półfinałów nie rozegrano - zwycięzcy grup przeszli do meczu o tytuł. Cztery lata później kibice znów mogli emocjonować się rywalizacją w bezpośrednich starciach o tytuł, a wrażeń nie zabrakło. Francuzi aż do 113. minuty przegrywali z Portugalczykami 1:2, lecz bramki Jean-Francois Domergue'a oraz Michela Platiniego odwróciły losy rywalizacji.
ZOBACZ WIDEO Euro 2016: Nawałka taktykę zawsze omawiał z Krychowiakiem (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Z kolei w półfinale pomiędzy Hiszpanią a Danią o zwycięstwie rozstrzygała seria rzutów karnych. Aż 9 na 10 uderzeń było udanych, pomylił się tylko słynny duński napastnik Preben Elkjaer.
W 1988 roku Holendrzy uciszyli Volksparkstadion w Hamburgu. Przegrywali z gospodarzami 0:1, jednak w końcówce Ronald Koeman i Marco van Basten pokonali niemieckiego bramkarza. Pomarańczowi sięgnęli wówczas po tytuł, pokonując w finale ZSRR.
Euro 1976
Czechosłowacja - Holandia 3:1 (1:0, 1:1, 1:1)
Niemcy - Jugosławia 4:2 (0:2, 2:2, 2:2)
Euro 1980
półfinałów nie rozgrywano
Euro 1984
Francja - Portugalia 3:2 (1:0, 1:1, 1:2)
Hiszpania - Dania 1:1 (0:1, 1:1, 1:1), k. 5:4
Euro 1988
Holandia - Niemcy 2:1 (0:0)
ZSRR - Włochy 2:0 (0:0)
[nextpage]
W półfinale w 1992 roku górą - jako goście - byli Niemcy, którzy pokonali Szwedów 3:2 na ich terenie. Duńczycy tym razem okazali się lepsi od rywala w konkursie rzutów karnych, eliminując broniących tytułu Holendrów (z 11 metrów chybił tylko Marco van Basten). "Duńskiemu dynamitowi" wychodziło wówczas wszystko.
W 1996 roku furorę robili natomiast reprezentanci Czech. Karel Poborsky, Patrik Berger i spółka w półfinale trafili jednak na bardzo wymagającego rywala - Francję. Przez 120 minut nie zdobyto ani jednego gola, za to w serii "jedenastek" bezbłędnie wykonano 11 z 12 uderzeń. Tylko Reynald Pedros nie pokonał Petra Kouby.
Dramat na Wembley w Londynie przeżyli Anglicy w rywalizacji z Niemcami. Podobnie jak w drugim półfinale, bramkarze nie zatrzymali 11 spośród 12 strzałów z punktu i dopiero Andreas Koepke poradził sobie z próbą Garetha Southgate'a. To wtedy Synowie Albionu byli najbliższej w historii awansu do upragnionego finału mistrzostw Europy.
Euro 1992
Niemcy - Szwecja 3:2 (1:0)
Dania - Holandia 2:2 (2:1, 2:2, 2:2), k. 5:4
Euro 1996
Czechy - Francja 0:0, k. 6:5
Niemcy - Anglia 1:1 (1:1, 1:1, 1:1), k. 6:5
[nextpage]
Niezapomnianym okazał się półfinał mistrzostw w 2000 roku. Holendrzy bezbramkowo zremisowali z Włochami, chociaż dwukrotnie w trakcie gry wykonywali rzuty karne! Oba zmarnowali za sprawą Franka de Boera i Patricka Kluiverta, a w konkursie "jedenastek" Oranje wykorzystali przeciwko Francesco Toldo tylko jedną z czterech prób (za wcześniejsze "pudło" zrehabilitował się Kluivert)! Pomarańczowi mieli w tym spotkaniu mnóstwo okazji, by zapewnić sobie awans, ale w finale ostatecznie zagrali Włosi.
W drugim półfinale zdobyto złotego gola - w 117. minucie francuski as Zinedine Zidane trafił z "wapna" i Portugalczycy według ówczesnych zasad nie mieli już możliwości odpowiedzenia.
Srebrnego, a w zasadzie złotego gola strzeliła w 2004 roku Grecja. Rewelacyjna Hellada w ostatnich sekundach pierwszej części dogrywki (105+1') otworzyła wynik spotkania z Czechami, a zdobycie srebrnego gola oznaczało, iż drugiej połowy dodatkowego czasu już nie rozgrywano. Nieco mniej emocji było w konfrontacji Portugalii z Holandią, która znów poległa w półfinale.
Euro 2000
Francja - Portugalia 2:1 (0:1, 1:1, 1:1)
Włochy - Holandia 0:0, k. 3:1
Euro 2004
Portugalia - Holandia 2:1 (1:0)
Grecja - Czechy 1:0 (0:0, 0:0, 1:0)
[nextpage]
Do niespodziewanych zwycięzców półfinałów takich jak Dania, Czechy i Grecja nie dołączyła w 2004 roku Rosja. Sborna rzuciła wszystkie siły na ćwierćfinał z Holandią (3:1 po dogrywce) i następnie wysoko uległa Hiszpanii (0:3).
Równocześnie Niemcy stoczyli nadspodziewanie zacięty pojedynek z Turkami. W 86. minucie Semih Senturk wyrównał na 2:2 i zapachniało dogrywką, ale nasi zachodni sąsiedzi rzutem na taśmę jej uniknęli. W 90. minucie trafił Philipp Lahm.
W 2012 roku Hiszpanie z Ikerem Casillasem między słupkami znów byli górą, ale tym razem po męczarniach w pojedynku z Cristiano Ronaldo i spółką. Jako pierwszy z "wapna" chybił Xabi Alonso, jednak później mylili się już tylko Portugalczycy.
Dzięki dubletowi i znakomitej dyspozycji Mario Balotellego kibicom utkwił półfinał pomiędzy Włochami a Niemcami. Napastnik rozmontował defensywę zespołu Joachima Loewa, który bramkę kontaktował zdobył dopiero w ostatnich sekundach rywalizacji. To był świetny występ Italii, która wysokiej formy nie potwierdziła w finale, ulegając 0:4 Hiszpanii.
Euro 2008
Niemcy - Turcja 3:2 (1:1)
Hiszpania - Rosja 3:0 (0:0)
Euro 2012
Hiszpania - Portugalia 0:0, k. 4:2
Włochy - Niemcy 2:1 (2:0)