W fazie grupowej parę środkowych obrońców reprezentacji Francji tworzyli Laurent Koscielny z Adilem Ramim. Gra defensywna gospodarzy Euro 2016 w pierwszych spotkaniach nie wyglądała najlepiej, jednak Didier Deschamps nie decydował się na zmiany w formacji obronnej.
Zrobił to dopiero z konieczności. W meczu 1/8 finału Rami otrzymał drugą na turnieju żółtą kartkę i na spotkanie przeciwko Islandii musiał wprowadzić nowego obrońcę. Mając do wyboru Eliaquima Mangalę i Samuela Umtitiego postawił na tego drugiego.
I choć Francja pokazała się z bardzo dobrej strony i wygrała 5:2, to na Umtitiego spadło trochę słów krytyki. 22-latek, dla którego był to debiut w drużynie Trójkolorowych otrzymał słabe noty od francuskich dziennikarzy, którzy cieszyli się, że na spotkanie półfinałowe z Niemcami wróci Rami. Deschamps zaskoczył jednak wszystkich i postawił ponownie na Umtitiego.
Ten odpłacił się selekcjonerowi za zaufanie w najlepszy możliwy sposób. Rozegrał znakomite spotkanie, zupełnie nie dając dać niemieckim piłkarzom we własnym polu karnym. Fantastycznie blokował, wyprzedzał rywali, doskonale się ustawiał i był jeszcze lepszy od swojego partnera ze środka obrony.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Rząsa: Robert Lewandowski udźwignął ciężar opaski kapitana (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Polskim fanom oglądającym mecz Francja - Niemcy musiało przypomnieć się nasze spotkanie z ekipą Joachima Loewa, gdy Thomasa Muellera i jego kolegów całkowicie z gry wyłączył Michał Pazdan.
Choć w czwartkowy wieczór głównym bohaterem dla całej Francji jest strzelec dwóch bramek Antoine Griezmann, to na równie wielkie brawa swoich rodaków zasłużył właśnie Umtiti. W półfinale wielkiego turnieju przeciwko mistrzom świata rozegrał mecz życia.
Ze znakomitego występu Umtitiego cieszą się nie tylko francuscy kibice, ale również ci... ze stolicy Katalonii. 22-latek to bowiem nowy nabytek Barcelony, która zapłaciła Olympique Lyon około 30 milionów euro. Jak widać, działacze Blaugrany nie przepłacili.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)