Joachim Loew po końcowym gwizdku stwierdził, że jego drużyna dominowała nad Francuzami i porażka jest krzywdzącym dla Niemiec rozstrzygnięciem. - Nie powiem, że byliśmy lepsi, ale przegrana 0:2 nie jest sprawiedliwym wynikiem - ocenił z kolei Manuel Neuer. Trener i podopieczni zgodnie skarżyli się na brak szczęścia na Stade Velodrome w Marsylii.
Zdaniem Michaela Ballacka, Niemcy nie powinni szukać wymówek, ponieważ byli po prostu słabsi od rywala. - Francja wygrała w pełni zasłużenie. To był znakomity występ Trójkolorowych, którzy czekali na rywala na własnej połowie i nie pozwalali mu rozwinąć skrzydeł, a w przodzie mieli fantastycznego Griezmanna oraz rewelacyjnych Pogbę i Payeta. Wszystko zagrało u nich jak należy - stwierdził słynny niemiecki piłkarz.
- Dla Niemców nie był to udany występ. Dłużej utrzymywali się przy piłce, ale nie potrafili stwarzać sobie sytuacji. Dopiero w ostatnich dziesięciu czy pięciu minutach zbliżyli się do strzelenia gola, kiedy wszystkie siły rzucili do ataku - przeanalizował Ballack, cytowany przez sport1.de.
W ocenie wicemistrza Europy z 2008 roku, arbiter Nicola Rizzoli podjął słuszną decyzję o podyktowaniu rzutu karnego za zagranie ręką Bastiana Schweinsteigera. - Był wyraźnie spóźniony w pojedynku powietrznym i próbował pomóc sobie ręką w rywalizacji z przeciwnikiem. W przeciwnym razie nie miałby szans wybić piłki - ocenił 39-latek.
ZOBACZ WIDEO Niemcy - Francja. Animacja bramek (źródło TVP)
{"id":"","title":""}