Euro 2016: najwięksi prowokatorzy w futbolu - część z nich jedzie do Francji
Sobotni popis Pepe w finale Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt z Atletico Madryt (5:4 po karnych) znów otworzył dyskusje nad największymi prowokatorami w piłce. Część z nich pojedzie na Euro 2016.
Można śmiało rzec, że to obecnie największy prowokator w futbolu. Komplikację jego nieczystych zagrań tworzyłoby dobre kilkanaście minut filmu wideo. Ze swojego zachowania "słynął" już w Atletico Madryt, a zwłaszcza upodobał sobie piłkarzy Realu Madryt. Niesłychanie zawzięty, agresywny i brutalny. Sergio Ramos nie miał z nim łatwego życia, gdy Real spotykał sie z Atletico. Costa potrafił nasmarkać w swoją rękawiczkę, a następnie "zawartość" skierować na hiszpańskiego defensora. Szczypanie, gryzienie, podkopywanie to chleb powszedni urodzonego w Brazylii zawodnika. Wszystkie swoje najgorsze cechy przeniósł do Premier League i niejednemu rywalowi zalazł za skórę. Jednak swoimi często prostackimi zagraniami denerwował nie tylko kolegów z drużyny, ale i selekcjonera reprezentacji Hiszpanii, który za karę nie powoływał go do kadry narodowej. Nie był mu potrzebny ktoś pokroju Costy i możliwe, że to jedna z przyczyn, dlaczego snajper Chelsea nie jedzie na Euro 2016.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
-
smok Zgłoś komentarzA gdzie Gerard Pique? ;)