W tym artykule dowiesz się o:
"L'Équipe": Francja pierwsza mimo remisu ze Szwajcarią
"To nie mogło wyjść za każdym razem. Po tym, jak w dwóch poprzednich meczach Francuzi wyrwali zwycięstwo w ostatnich minutach, tym razem zremisowali ze Szwajcarią 0:0. Gdy w 87. minucie do rzutu wolnego podszedł wprowadzony kilka minut wcześniej Dimitri Payet, kibice mogli jeszcze poczuć dreszczyk emocji. Jednak ten strzał wyszedł mu tak, jakby wiedział, jak się to wszystko skończy. Les Bleus skończyli pierwszą fazę turnieju bez porażki i wychodzą z grupy z pierwszego miejsca, co w 1/8 finału da im lepszą pozycję startową" - relacjonował największy sportowy dziennik we Francji.
"Le Monde": Reprezentacja Francji pierwsza w grupie po remisie ze Szwajcarią
"Choć nie zobaczyliśmy bramek, rezultat nie pokazuje dokładnie tego, jak przebiegało to spotkanie. Po dwóch spotkaniach przeciwko drużynom, które głównie zabezpieczali własne pole karne, trzeci mecz pokazał, że futbol, jeśli oba zespoły na to pozwolą, może być jednak widowiskiem miłym dla oka" - relacjonował "Le Monde".
"La Nouvelle Republique": Francja zachowała twarz
"Deschamps od początku wystawił do gry Paula Pogbę i Antoine'a Griezmanna. Dwie gwiazdy Les Bleus rozpoczęły poprzedni mecz z Albanią na ławce. Po kontrowersyjnym geście wykonanym kilka dni temu w trakcie tego meczu, tym razem Pogba przemówił światu umiejętnościami piłkarskimi. W 12. i 18. minucie jego pięknym strzałom bardzo niewiele zabrakło, by znalazły się w szwajcarskiej bramce" - napisano.
"France Football": Les Bleus Paula Pogby mimo wszystko pierwsi w grupie A
"Wrażenia były dość mylące. Wprawdzie Francuzi dwoma zwycięstwami w dwóch pierwszych meczach zapewnili sobie awans do 1/8 finału, a stawką trzeciego pojedynku było nie tylko trzecie kolejne zwycięstwo, ale i pierwsze miejsce w grupie. Les Bleus mieli pokazać, że są zespołem zgranym oraz że stanowią kolektyw, który w końcu przekona kibiców i pomimo nie najlepszej gry pozwoli wygrać kolejne spotkanie. Tylko pierwsza z tych rzeczy się powiodła. Nad drugą i trzecią trzeba jeszcze popracować" - tak ocenili występ Trójkolorowych dziennikarze prestiżowego francuskiego tygodnika piłkarskiego.