W tym artykule dowiesz się o:
Fabiański był bohaterem reprezentacji Polski w spotkaniu 1/8 finału ze Szwajcarią. Bronił jak w transie, nawet w tych sytuacjach, w których wydawało się, że piłka po prostu musi wpaść do siatki. Teraz znów wybiegnie w podstawowym składzie i będzie miał za zadanie zatrzymać Cristiano Ronaldo i jego kolegów z reprezentacji Portugalii. Stać go na to, bo na mistrzostwach Europy we Francji jest w znakomitej formie.
Należy do najlepszych zawodników na swojej pozycji w Europie. Na Euro 2016 jest w formie i nikomu nie odda miejsca w składzie. W tak ważnym meczu wiele będzie od niego zależało. To zawodnik, który skuteczny jest zarówno w defensywie, jak i potrafi podłączyć się do akcji ofensywnych. Łukasz Piszczek to bardzo silny punkt naszej drużyny.
Jeden z głównych filarów Biało-Czerwonych. We Francji zbiera bardzo pochlebne opinie. W drużynie Adama Nawałki praktycznie nie do zastąpienia. Silny, twardy, nieustępliwy. Prawdziwy koszmar dla napastników rywali. W czwartek o jego umiejętnościach będzie miał okazję przekonać się sam Cristiano Ronaldo.
Bohater ostatnich tygodni. Nikt nie przypuszczał, że na Euro 2016 piłkarz Legii Warszawa będzie aż tak imponował formą. Pazdan jest po prostu świetny.
ZOBACZ WIDEO Euro 2016: Andrzej Juskowiak: Portugalczycy obawiają się Polaków (źródło: TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Jak tylko może uprzykrza grę piłkarzom rywali, asekuruje kolegów z drużyny, przerywa akcje przeciwnika. Wygrywa zarówno pojedynki główkowe, jak i te naziemne. Z Kamilem Glikiem stworzył doskonale rozumiejący się duet stoperów.
"Jędzy" trzeba oddać, że robi wszystko, by godnie zastąpić Macieja Rybusa. Chociaż nie gra na swojej optymalnej pozycji, to zwłaszcza w defensywie spisuje się bez zarzutu. Wszyscy liczymy na to, że w spotkaniu z Portugalią błyśnie jeszcze jakimś nieszablonowym zagraniem w polu karnym przeciwnika. To pewniak do gry w kadrze Adama Nawałki.
Talizman reprezentacji Polski. Ilekroć strzela gola w meczu drużyny narodowej, a zdarzyło się to już w 18 spotkaniach, Biało-Czerwoni nie przegrywają. Mało tego, aż osiem z dziewięciu ostatnich bramek zdobył właśnie w pojedynkach o stawkę. Na Euro 2016 Polska strzeliła trzy gole: autorem dwóch był sam Błaszczykowski, a przy trzeciej asystował Arkadiuszowi Milikowi. Nie może go zabraknąć w "11" na Portugalię.
Podczas turnieju we Francji potwierdza markę, którą wyrobił sobie przez ostatnie dwa sezonu w Sevilli i udowadnia, dlaczego PSG chce wydać na niego aż 45 mln euro. "Krycha" wystąpił od pierwszej do ostatniej minuty w każdym meczu Euro 2016 i poniżej pewnego poziomu nie schodził. Trzeba to sobie jasno powiedzieć: Portugalia może nam dziś pozazdrościć takiego zawodnika jak Krychowiak.
26-latek jest trzecim najczęściej faulowanym (14) zawodnikiem mistrzostw, a sam popełnił tylko jedno przewinienie. To nieprawdopodobne, biorąc pod uwagę, że jest defensywnym pomocnikiem.
Znakomicie uzupełnia się z Grzegorzem Krychowiakiem w środku pola. Adam Nawałka trafił w "10", stawiając u boku pomocnika Sevilli właśnie bardzo mobilnego Mączyńskiego. Ile wiślak znaczy dla reprezentacji Polski, można było się przekonać, porównując występy Biało-Czerwonych z Ukrainą, gdy go zabrakło i ze Szwajcarią. Cichy bohater reprezentacji Polski.
Rośnie z meczu na mecz i znów jest - jak podczas eliminacji - jednym z motorów napędowych reprezentacji Polski. W spotkaniu 1/8 finału ze Szwajcarią nękał rywali rajdami, a jeden z nich zakończył asystą do Jakuba Błaszczykowskiego. Uskrzydla go też to, że podczas Euro 2016 jest pod obserwacją klubów Premier League, Bundesligi i Serie A.
Marnuje sytuację za sytuacją, ale Adam Nawałka nie zastąpi go Mariuszem Stępińskim, Piotrem Zieliński, Filipem Starzyńskim ani nawet Bartoszem Kapustką. Selekcjoner ufa Milikowi, a ten już nie raz pokazał, że potrafi się odwdzięczyć za zaufanie. Poza tym spływa na niego krytyka, a jego dorobek na Euro 2016 to zwycięski gol w meczu z Irlandią Północą i asysta przy zwycięskiej bramce Jakuba Błaszczykowskiego w spotkaniu z Ukrainą. Nie tak źle.
Wciąż czeka na swojego pierwszego gola na turnieju - w trzech pierwszych meczach nie oddał ani jednego strzału w światło bramki rywali, ale już w spotkaniu 1/8 finału ze Szwajcarią zmusił Yanna Sommera do interwencji na linii bramkowej. "Lewy" jest najczęściej faulowanym zawodnikiem mistrzostw - przeciwnicy reprezentacji Polski nieprzepisowo zatrzymywali go już w sumie 16 razy. To pokazuje, jaki strach budzi wśród rywali Biało-Czerwonych. Sama jego obecność na boisku sprawia, że więcej miejsca dostają Kamil Grosicki, Jakub Błaszczykowski i Arkadiusz Milik.