Reprezentacja Francji pokonała na inaugurację mistrzostw Europy Rumunię 2:1. Czy tym meczem gospodarze potwierdzili, że są jednym z faworytów do końcowego triumfu?
- Prawdę mówiąc, to nie bardzo. Przez pierwsze pół godziny patrzyliśmy, co się dzieje i kto tu jest gospodarzem - powiedział w programie #dziejesienaeuro Stefan Szczepłek z "Rzeczpospolitej".
Kontrowersje pojawiają się przy pierwszym trafieniu dla Les Blues. Zdaniem dziennikarza snajper Francji faulował rumuńskiego golkipera.
- Mam wątpliwości, co do słuszności uznania bramki Oliviera Giroud. To jest faul na bramkarzu, on uderzył go w rękę. Zdania są podzielone.