Maciej Rybus miał być filarem polskiej defensywy na Euro, ale w ostatniej chwili nabawił się kontuzji barku i marzenia o wielkim triumfie przepadły. To była dramatyczna chwila w życiu piłkarza.
- Byłem w szoku, gdy usłyszałem diagnozę. Rozmawiałem z trenerem Nawałką i wtedy pociekły łzy. Byłem załamany, ale nie ma sensu już rozpaczać - powiedział.
Po meczu Polska - Szwajcaria Rybus był w szatni Biało-Czerwonych i jak przyznał, atmosfera była bardzo... cicha.
- Nie wyczułem euforii. Było spokojnie, każdy sobie pogratulował. Chłopaki czują, że mogą iść jeszcze dalej.
Rybus podpisał niedawno kontrakt z Lyonem, który na piłkarskim rynku we Francji ma mocną i ugruntowaną pozycję. Wcześniej występował w rosyjskim Tereku Groznym.
- Zmieniam Rosję na Francję, to będzie olbrzymi przeskok. Lyon to wielki klub. Nie da się ukryć, że PSG odjechało i to naprawdę daleko, ale Lyon zawsze celuje w mistrzostwo - zakończył lewy obrońca.
Mateusz Skwierawski z Francji