We wtorek reprezentacja Polski podejmowała Islandię na stadionie w Poznaniu. W ostatnim sprawdzianie przed Euro 2020 Biało-Czerwoni tylko zremisowali 2:2. Na listę strzelców po stronie gospodarzy wpisali się Piotr Zieliński oraz Karol Świderski.
Paulo Sousa postawił na Grzegorza Krychowiaka od początku. W drugiej odsłonie został ukarany żółtą kartką, Karol Linetty zastąpił go w 64. minucie rywalizacji. Pomocnik zabrał głos na antenie Polsatu Sport.
Wygląda na to, kadrowicze odczuli trudy przygotowań do turnieju. - Było widać brak świeżości w zespole po tym ciężkim obozie, który przepracowaliśmy zwłaszcza w pierwszym tygodniu, ale najważniejsze jest to, żebyśmy odpowiednio się czuli i byli przygotowani w tym pierwszym spotkaniu. Straciliśmy bramki po stałych fragmentach gry, to chyba były jedyne sytuacje przeciwnika - podkreślił Krychowiak.
- Pracowaliśmy bardzo ciężko. Między meczem z Rosją a Islandią intensywność treningów trochę spadła, ale przynajmniej mi brakowało takiej świeżości. Najważniejsze będzie to, żeby ten pierwszy mecz był zwycięski - dodał.
Piłkarz Lokomotiwu Moskwa wskazał elementy do poprawy. - Były zbyt duże odległości między liniami, co miało negatywny wpływ na nasz pressing. Było widać, że byliśmy spóźnieni, przeciwnik rozgrywał bardzo łatwo piłkę. W drugiej połowie już wprowadziliśmy zmiany i ten pressing wyglądał dużo lepiej, ale ciężko się grało z takim blokiem nisko ustawionym. Będziemy analizować ten mecz i później będziemy mogli coś więcej powiedzieć - podsumował.
Czytaj także:
Głodny Lewandowski, niezniszczalny Glik, niezmordowany Puchacz
"Przynajmniej wiemy, kto jest czyim synem". Zobacz komentarze po meczu Polska - Islandia
ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Ciężki turniej przed Polakami. "Dla mnie sukcesem będzie wyjście z grupy"