EURO 2020. Nadszedł dzień prawdy. Grzegorz Krychowiak apeluje do fanów
Reprezentacja Polski w poniedziałek 14 czerwca zagra pierwsze spotkanie na EURO 2020. To najważniejszy mecz kadry od trzech lat. Grzegorz Krychowiak liczy na wparcie kibiców.
Receptą na zmianę stylu kadry miał być Paulo Sousa, jednak jemu także idzie bardzo opornie. W pięciu meczach pod wodzą Portugalczyka, Biało-Czerwoni wygrali tylko jedno spotkanie, a w ostatniej próbie przed EURO 2020 z Islandią (2:2), zagrali bardzo przeciętnie.
Obecnie mamy więcej pytań niż odpowiedzi. Skład reprezentacji jest małą niewiadomą, jednak wszyscy kibice nie mogą doczekać się poniedziałkowego popołudnia. Atmosfera z godziny na godzinę staje się coraz gorętsza, a samego meczu nie mogą doczekać się także piłkarze, na czele z Grzegorzem Krychowiakiem.
ZOBACZ WIDEO: Reprezentanci Polski chcą nowoczesnego futbolu. Czy Paulo Sousa nie przesadził ze zmianami?"Nadszedł długo wyczekiwany moment, trzymajcie kciuki" - napisał lider Polski w mediach społecznościowych.
Nadszedl dlugo wyczekiwany moment, trzymajcie kciuki
— Grzegorz Krychowiak (GrzegKrychowiak) https://twitter.com/Gr...6866662402 > 26 październik
Pomocnik Lokomotiwu Moskwa nie musi martwić się o miejsce w składzie. Jest kluczową postacią reprezentacji, obok Roberta Lewandowskiego czy Jana Bednarka (zobacz przewidywalny skład Polski).
- Jestem bardzo podekscytowany turniejem i już nie mogę się doczekać pierwszego spotkania. Mecze towarzyskie nie zastąpią emocji dużego turnieju. Trochę trudno mi to opisać. Takie wydarzenia są ponad wszystkimi innymi i wywołują w nas dodatkową mobilizację - powiedział Krychowiak w rozmowie z WP SportoweFakty (cały wywiad TUTAJ).
Początek meczu Polska - Słowacja w poniedziałek o godz. 18:00.
Zobacz także: Grali jak nigdy, przegrali jak zawsze. Fatalna passa Ukrainy na EURO