EURO 2020. Jan Tomaszewski bez pardonu o Piotrze Zielińskim. Potwierdza słowa Tomasza Hajty

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Piotr Zieliński

Piotr Zieliński był jednym z najsłabszych piłkarzy Biało-Czerwonych podczas meczu ze Słowacją (1:2). Jan Tomaszewski zna powód słabszej formy pomocnika. Jest oburzony decyzją Paulo Sousy.

Inauguracja EURO 2020 okazała się dla reprezentacja Polski wielkim rozczarowaniem. Biało-Czerwoni w poniedziałek grali z najsłabszą w grupie Słowacją, która w swojej kadrze nie ma wielkich gwiazd. Drużyna składa się z wielu przeciętnych piłkarzy, którzy stanowią jednak monolit. To wystarczyło na pokonanie reprezentacji Polski (2:1).

Kadra nadal przypomina plac budowy. Jedenastka na pierwsze spotkanie mistrzostw różniła się od tych, które oglądaliśmy w poprzednich konfrontacjach, a liderzy drużyny są kompletnie bez formy. Jednym z nich jest Piotr Zieliński, którego vis a vis ze Słowacji - Ondrej Duda, mówiąc kolokwialnie, "nakrył czapką".

Zieliński kompletnie nie jest zgrany z nowym ustawieniem kadry. Według Jana Tomaszewskiego, winny temu jest m.in. selekcjoner Paulo Sousa. Były bramkarz przypomina słowa Tomasza Hajty, które odbiły się szerokim echem nad Wisłą. 

ZOBACZ WIDEO: Kibice mocno rozczarowani meczem Polska - Słowacja. Oberwało się Lewandowskiemu

O co poszło? Hajcie nie podobał się wyjazd Zielińskiego ze zgrupowania. - Jesteśmy w pracy. Trzydniowe zwalnianie z reprezentacji mnie nie interesuje. Dla mnie to jest coś niezrozumiałego - jesteś w pracy, szykujemy się do wielkiego turnieju - grzmiał (więcej TUTAJ).

Piłkarz SSC Napoli był przy narodzinach pierwszego dziecka i w tym czasie opuścił kilka treningów oraz sparingowy mecz z Rosją. Tomaszewski nie ukrywał irytacji.

- Ja to mówiłem wcześniej: jak można sobie na to pozwolić? Kiedy zmieniamy styl gry z 4 obrońców na 3. Każdy trening Sousa ma na wagę złota, w tym czasie zmieniamy całą grę. Puszcza się Zielińskiego na 5 dni do domu, on traci 10 jednostek treningowych. Wczoraj było to widać. To, że umie grać w piłkę, wszyscy wiemy, ale w tym meczu nic nie zrobił. W zawodowych zespołach robi się to na takiej zasadzie: jest uroczysta kolacja i łączenie internetowe. Zieliński jest playmakerem, on decyduje o grze - mówi stanowczo Tomaszewski dla TVP Sport.

Biało-Czerwoni są w fatalnym położeniu. Jeśli w najbliższych meczach Szwecja wygra ze Słowacją, a Hiszpania z Polską, podopieczni Paulo Sousy zajmą czwarte miejsce w grupie i definitywnie stracą szansę na awans do fazy pucharowej.

Najbliższy mecz Polski z Hiszpanią w sobotę o godz. 21:00 w Sewilli.

Zobacz także: Paweł Kapusta: Kompromitacja i apatia. Upokorzenie już na starcie

Komentarze (6)
avatar
Colorex
15.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Proszę was... Kto ryzykowałby 6 lub 20 mln euro pensji w klubie, żeby grysc trawę na Euro... Pisałem to przed Euro, że nic nie pokażą bo Polacy to taki naród, grosicki świetnie to pokazał, wola Czytaj całość
avatar
hudey
15.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na boisku grało 22 zawodników w tym 11 walecznych Słowaków i 11 pip! 
avatar
franekbra
15.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A któż się nadaje na kreatora gry tej reprezentacji??? Słucham propozycji 
avatar
zbych22
15.06.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zieliński zagrał w kadrze już ponad 60 meczów i ciągle jest to samo. Jego dobre mecze w kadrze to wyjątki potwierdzające regułę, że jest zawodnikiem średniej klasy i na kreatora gry reprezentac Czytaj całość