Marko Arnautović odpowie za obrażenie przeciwnika. Jest decyzja UEFA
UEFA podjęła decyzję dotyczącą Marko Arnautovicia, który podczas meczu Austrii z Macedonią Północną (3:1) obraził rywala. Austriak został w trybie natychmiastowym zawieszony na jedno spotkanie.
Zgodnie z decyzją UEFA, Marko Arnautović nie zagra w meczu reprezentacji Austrii z Holandią. Podczas starcia z Macedonią Północną Arnautović obraził Ezgjana Alioskiego. Miał także obrazić przeciwnika na tle rasistowskim. Podejrzewa się, że Arnautović w ten sposób odegrał się za faul w jednej z poprzednich sytuacji.
Rzekomo Arnautović miał również znieważać naród albański. Właśnie z Albanii pochodzi Alioski. Reprezentant Austrii ma z kolei serbskie korzenie, a te dwa kraje są w konflikcie od dziesięcioleci. Arnautović przepraszał za swoje zachowanie w mediach społecznościowych.
- Publicznie przyznałem się do wykroczenia podczas celebracji bramki i to jeszcze przed wszczęciem postępowania. Przeprosiłem za to. Z obu stron padły godne ubolewania słowa, ale prowokacje nie usprawiedliwiają mojego zachowania. Dorastałem z ludźmi z różnych krajów i kultur i wyraźnie opowiadam się za różnorodnością. Każdy, kto mnie zna, wie o tym. Dla mnie osobiście jest to bardzo ważne, aby to podkreślić. Opowiadam się za tolerancją i integracją we wszystkich obszarach społeczeństwa - mówił Arnautović, cytowany przez austriacką federację.
Piłkarz przyznał, że przeznaczył 25 tysięcy euro na projekt, który działa na rzecz integracji. Zawodnik jest jego patronem i chce, aby jego zachowanie było dobrą konsekwencją na rzecz walki z wykluczeniem i rasizmem. - Przede wszystkim chcę być dobrym wzorem do naśladowania dla dzieci i młodzieży - dodał.
Austriacy dodają, że po meczu Arnautović i Ezgjan Alioski podali sobie ręce i zakończyli konflikt.
Mecz pomiędzy Austrią i Holandią zostanie rozegrany w czwartek, 17 czerwca, a jego początek wyznaczono na godzinę 21:00. Transmisja dostępna będzie na antenach TVP 2, TVP Sport i TVP 4K, a także w platformie WP Pilot. Tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Kadra ciepło przywitana mimo klęski w Petersburgu
Dramat Węgrów w meczu z Portugalią. Trzy minuty, które wstrząsnęły Madziarami