Euro 2020. Nieudana akcja obrony. To musiało się tak skończyć (WIDEO)

Twitter / Nieudana akcja macedońskiej obrony (Fot. Twitter/TVP Sport)
Twitter / Nieudana akcja macedońskiej obrony (Fot. Twitter/TVP Sport)

Na mistrzostwach Europy powtórki telewizyjne dokładnie pokazują, czy defensywa zachowała się właściwie. W tym wypadku mieliśmy jasną sytuację.

W meczu grupy C Ukraina prowadziła 1:0 z Macedonią Północną, kiedy w 34. min Ukraińcy kolejny raz zagrali "na styku" z linią obrony macedońskiej. Zinczenko zagrał do Jarmolenki na prawe skrzydło, a ten natychmiast podał do wychodzącego Jaremczuka. Ukrainiec spokojnie uderzył po ziemi koło bramkarza, dając drugą bramkę swojej drużynie.

Macedończycy protestowali, jednak powtórki pokazały, że nie mieli racji. Sędzia boczny skutecznie nie interweniował, bowiem obrona "zaspała". Jaremczuk w momencie podania nie był na spalonym, więc główny arbiter nie przerwał gry.

Wcześniej ten, który podawał - Andrij Jarmolenko - sam zdobył bramkę, dając prowadzenie Ukrainie. W drugiej połowie Macedończycy zdobyli kontaktową bramkę (mecz skończył się wynikiem 2:1 dla Ukrainy).

Zobacz nieudaną akcję macedońskiej obrony.

Jan Bednarek: Hiszpanie zobaczą, jak polska husaria broni

Hiszpanie mają bać się Lewandowskiego. Piszą o obsesji i "Operacji Lewandowski"

ZOBACZ WIDEO: Przemalowana furgonetka przyczyną porażki na MŚ 2018? "Nawałka był super przesądny"

Komentarze (0)