Od 21 stycznia tego roku Paulo Sousa jest selekcjonerem reprezentacji Polski. Na tym stanowisku zastąpił krytykowanego Jerzego Brzęczka, który zrealizował stawiane przed nim cele, ale kadra pod jego wodzą grała toporny futbol.
W rozmowie z serwisem elpais.com Sousa zdradził, jak wyglądały kulisy rozmów z prezesem Zbigniewem Bońkiem w sprawie przejęcia reprezentacji Polski. To były bardzo konkretne negocjacje, strony szybko złapały nić porozumienia i dogadały warunki współpracy.
- Prawda jest taka, że nigdy nie ma dobrych momentów, są takie, które przychodzą i trzeba się zdecydować. Sposób, w jaki otrzymaliśmy ofertę od polskiej federacji, bez pośredników, bezpośrednio od prezesa Bońka, ikony światowego futbolu, zadecydował o tym, że się zgodziliśmy. Wyjaśnił, czego oczekuje na teraz i na najbliższą przyszłość. Preferuję rodzaj piłki nożnej, z którą się utożsamiam. Znał mnie bardzo dobrze z czasów, gdy byłem w Fiorentinie i uważał, że to profil trenera, którego szukał. Nadajemy na tych samych falach - powiedział Sousa.
ZOBACZ WIDEO: Kamil Glik o wycieku odprawy przed meczem ze Słowacją: Nie czuję się zdradzony
Stylu gry nie odmienił Portugalczyk, który za swojej kadencji pokonał tylko Andorę (3:0) i był to jedyny mecz, w którym Polacy odnieśli zwycięstwo. Polska fatalnie rozpoczęła Euro 2020. Biało-Czerwoni po kiepskim meczu przegrali z reprezentacją Słowacji 1:2 i mocno ograniczyli swoje szanse na wyjście z grupy, co zresztą było celem minimum. Część ekspertów i kibiców domaga się, by władze PZPN wyciągnęły wobec selekcjonera konsekwencje i zwolniły go po Euro 2020.
- W tym krótkim czasie próbujemy zbudować coś zupełnie innego. Szukamy piłkarskiego zerwania kulturowego z przeszłością. Chcemy być drużyną, która jest bohaterem, wiedząc, że będą momenty, gdy będziemy mieli problemy z niektórymi przeciwnikami. Musimy wiedzieć, jak je pokonać, jesteśmy na to przygotowani - dodał Portugalczyk.
Co stanie się z Hiszpanią? - To bardzo zwarta drużyna, która bez piłki jest bardzo agresywna, szybko atakuje rywali. To zespół, który jest świeży psychicznie i fizycznie. Więc kiedy przegrywa, ma za sobą wielu ludzi, którzy pozwalają mu pchać do przodu - przyznał Sousa.
- Hiszpanie nadal są faworytem grupy, mimo remisu ze Szwecją. Ze względu na tożsamość gry i jakość graczy - zaznaczył.
Selekcjoner reprezentacji Polski otrzymał także pytanie o Roberta Lewandowskiego. "Czy Lewandowski jest najlepszym zawodnikiem, którego trenował pan w ciągu 13 lat?" - zapytał dziennikarz. Sousa zaskoczył odpowiedzią. "Jako napastnik tak". "Tylko jako napastnik?" - dopytywał dziennikarz. "W Fiorentinie prowadziłem Borja Valero. Zawodnik, który na poziomie inteligencji gry, wyczucia przestrzeni i technicznie był spektakularny" - skomentował Portugalczyk.
Polska ma przed sobą spotkania z Hiszpanią (19 czerwca) i Szwecją (23 czerwca). Oba starcia pokazywane będą na antenach TVP, a relacja dostępna będzie również w platformie WP Pilot. Tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Kadra ciepło przywitana mimo klęski w Petersburgu
Dramat Węgrów w meczu z Portugalią. Trzy minuty, które wstrząsnęły Madziarami