Złote pokolenie Belgów z wielką, ale i ostatnią szansą. "Teraz albo nigdy"
Wyrzucili za burtę mistrzów Europy, teraz sami chcą nimi zostać. Belgowie mają fantastyczną generację piłkarzy i czekają, aż wreszcie osiągnie ona sukces.
- Byliśmy numerem jeden w tym zestawieniu przez tysiąc dni, lecz niczego nie wygraliśmy. To się musi w końcu stać. Dla obecnego pokolenia piłkarzy sytuacja jest prosta - teraz albo nigdy - powiedział dla BBC Radio 5 Live belgijski dziennikarz Kristof Terreur.
Czas leci nieubłaganie. Ekipa Roberto Martineza pokonała w 1/8 finału Euro 2020 Portugalię (1:0 po bramce Thorgana Hazarda), ale średnia wieku jej wyjściowej jedenastki to już 30 lat i 148 dni - najwyższa w całej stawce.
ZOBACZ WIDEO: Czy reprezentacja Polski potrzebuje przebudowy? "Sousa powinien szlifować to, co zaczął"Roberto Martinez też czuje, że nadchodzi coś wielkiego. - W 1/8 finału graliśmy przeciwko najlepszemu zespołowi w Europie, wiedząc, co zrobić, by zwyciężyć. To największy test, jaki można sobie wyobrazić. Jako trener nie mógłbym być bardziej dumny - stwierdził.
Przed Belgami kolejne wielkie wyzwanie. W ćwierćfinale ich przeciwnikiem będą Włochy (mecz w piątek o godz. 21.00 w Monachium). Zwycięzca tej pary zmierzy się w półfinale z Francją, Szwajcarią, Chorwacją lub Hiszpanią.
Czytaj także:
Grzegorz Lato: Mamy kulawą reprezentację. Nie potrafię tego zrozumieć
Polacy na szczycie listy hańby! Jesteśmy najgorsi w XXI wieku