Kto by się tego spodziewał? Legia Warszawa - Bayern Monachium 1:0 na Euro 2020!

Michał Fabian 30 Czerwca 2021, 10:43

Getty Images / Shaun Botterill - UEFA / Na zdjęciu: Tomas Pekhart

• "To cholernie boli". Thomas Mueller pokazał zdjęcie, które mówi wszystko

Jako pierwszy z ME - 23 czerwca - odpadł Robert Lewandowski, bo reprezentacja Polski nie wyszła z grupy. 26 czerwca ostatni mecz na turnieju z reprezentacją Austrii rozegrał David Alaba (piłkarzem Bayernu jest tylko do 30 czerwca, od 1 lipca będzie graczem Realu Madryt).

28 czerwca z turniejem pożegnała się niespodziewanie reprezentacja Francji (po rzutach karnych przegrała ze Szwajcarią). W barwach "Trójkolorowych" występowało czterech zawodników Bayernu - Benjamin Pavard, Lucas Hernandez, Kingsley Coman oraz Corentin Tolisso.

Wreszcie ostatnia grupa z klubu ze stolicy Bawarii, czyli ośmiu piłkarzy kadry Niemiec. Od 29 czerwca, po porażce 0:2 z Anglią, Manuel Neuer, Niklas Suele, Joshua Kimmich, Leon Goretzka, Jamal Musiala, Serge Gnabry, Leroy Sane oraz Thomas Mueller również mają już wolne.

Doszło więc do niecodziennej sytuacji przed fazą ćwierćfinałową. Bayern nie ma już żadnego zawodnika na Euro 2020, ma go tymczasem... Legia Warszawa. W składzie reprezentacji Czech jest bowiem napastnik mistrza Polski Tomas Pekhart.

Król strzelców PKO Ekstraklasa w sezonie 2020/21 (22 bramki) wystąpił w jednym spotkaniu fazy grupowej. W meczu z Anglią pojawił się na boisku w 75. minucie, zmieniając Patrika Schicka.

Czechy zagrają w ćwierćfinale z reprezentacją Danii. Mecz odbędzie się w sobotę, 3 lipca, na stadionie w Baku (godz. 18.00).

- Na tym etapie turnieju wszystko jest możliwe. Walczymy, jesteśmy w świetnych humorach i nastawiamy się na kolejnego rywala - Danię. Cieszę się, że pozostajemy w grze, oby jak najdłużej - powiedział napastnik Legii w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim z WP SportoweFakty (więcej TUTAJ>>).

Czytaj także: Emocjonalny wpis gwiazdy reprezentacji Niemiec. Natychmiast zareagowała jego żona
Czytaj także: Pierwsza taka sytuacja od 71 lat! Grupa śmierci okazała się grupą żartu