Już w 8. minucie na prowadzeniu znaleźli się Hiszpanie po tym, jak samobójcze trafienie zaliczył Denis Zakaria. Ich rywale nie zamierzali się jednak poddawać i dokładnie po godzinie od tamtego zdarzenia do wyrównania doprowadził Xherdan Shaqiri.
Szwajcarzy długo grali w osłabieniu, ale zdołali doprowadzić do dogrywki, a następnie rzutów karny. Mało kto jednak się spodziewał, że konkurs będzie miał taki przebieg.
Już na otwarcie w słupek trafił Sergio Busquets. W drugiej serii pomylił się Fabian Schaer, a w kolejnej Rodri, który na boisku pojawił się w 119. minucie, z myślą o rzutach karnych właśnie.
Na tym festiwal pomyłek się nie zakończył. Karnego nie wykorzystał także Manuel Akanji. Trafił za to Gerard Morenoi w lepszej sytuacji znaleźli się Hiszpanie, nad poprzeczką strzelił bowiem Ruben Vargas. O awansie "La Furia Rojas" zadecydował Mikel Oyarzabal.
Tym samym konkurs rzutów karnych zakończył się rzadko spotykanym wynikiem 3:1.
Zobacz skrót meczu Szwajcaria - Hiszpania:
Czytaj także:
- Ważna data w sprawie Christiana Eriksena. Wtedy zapadnie decyzja co do jego kariery
- Hiszpańskie media zachwycone bramkarzem-bohaterem. "To, co zrobiłeś, to historia Hiszpanii"
ZOBACZ WIDEO: Nowe spojrzenie na zwolnienie Jerzego Brzęczka? "Zaczął zrywać się Bońkowi ze smyczy"