Euro 2020. Najlepszy mecz turnieju? Włochy i Belgia dały show (skrót)

Euro 2020. Kto największą rewelacją? Anglia opuściła twierdzę

Apetyty zaostrzyły się po pierwszym piątkowym ćwierćfinale, w którym Hiszpanie po serii rzutów karnych odprawili do domu Szwajcarów. Tempo spotkania nie było za dobre, momentami działo się niewiele, ale ostatecznie konkurs "jedenastek" był bardzo ciekawy.

Tymczasem mecz Włochy - Belgia był bardzo dobry już od pierwszych minut. Częściej przy piłce na stadionie Allianz Arena w Monachium byli Włosi, skuteczniej hamowali też ataki Belgów. Ci byli osłabieni brakiem Edena Hazarda, ale aktywny pod bramką starał się być Romelu Lukaku.

W 22. minucie znakomitą obroną popisał się Gianluigi Donnarumma, a niespełna 9 minut później Nicolo Barella pokonał Thibault Courtoisa. Włosi wyszli na prowadzenie 1:0. Po chwili świetną okazję wykorzystał Lorenzo Insigne.

ZOBACZ WIDEO: Słynne powiedzenie o grze Niemców nieaktualne. "Ich problemy są długotrwałe"

Na tablicy wyników było już 2:0 i wydawało się, że do szatni z takim wynikiem zejdą Włosi. Jednak po fatalnym zachowaniu Giovanniego Di Lorenzo doszło do rzutu karnego.

Nie mylił się Lukaku. Po przerwie Belgowie mieli kilka "setek", których nie wykorzystania będą żałować jeszcze długo. Włosi słabli, ale nie dali sobie już wbić żadnej bramki i awansowali do kolejnej fazy Euro 2020.

Skrót meczu Włochy - Belgia:

Czytaj też: 
"Cudowne ozdrowienie". Żenujące zachowanie Ciro Immobile
Fantastyczni Włosi w półfinale, Belgowie jadą do domu