Na trybunach stadionu Wembley będzie mogło zasiąść około 60 tysięcy kibiców. Wiele na to wskazuje, że niewielu z nich do Londynu przybędzie z Włoch. Wszystko przez obowiązujące przepisy sanitarne. W Wielkiej Brytanii rośnie liczba zakażonych wariantem delta koronawirusa i dlatego zdecydowano się na zaostrzenie obostrzeń.
Te nie dotyczą jednak liczby osób, które mogą być obecne na trybunach stadionów. Wprowadzono restrykcje przed przybyszami z innych krajów. Ci kierowani są na obowiązkową 10-dniową kwarantannę, co z automatu wyklucza możliwość ich wejścia na Wembley.
Brytyjskie władze otwarcie odradzają Włochom przyjazd do Londynu. Brytyjski minister transportu Grant Shapps w rozmowie z "Times Radio" zaapelował do włoskich fanów.
ZOBACZ WIDEO: Nowe oblicze reprezentacji Anglii. "To nowość"
- Co radziłbym włoskim kibicom? Odpowiedź na to proste pytanie jest krótka: nie próbujcie przyjeżdżać do Wielkiej Brytanii - powiedział polityk.
Wytłumaczył, że jeśli celnicy odkryją, że ktoś przyjeżdża wyłącznie na niedzielny mecz, to nie zostanie wpuszczony na terytorium Wielkiej Brytanii. Wiele lotów czarterowych i rejsowych już zostało odwołanych.
Finałowy mecz Euro 2020 rozegrany zostanie w niedzielę 11 lipca, a jego początek wyznaczono na godzinę 21:00. Zmierzą się w nim Anglicy i Włosi. Transmisja dostępna będzie na antenie TVP 1, TVP Sport, TVP 4K i w platformie WP Pilot. Tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Nieudany żart Zbigniewa Bońka. "Oszustwo na oczach Europy jest zabawne?"
To były nerwowe dni dla niego. Jest decyzja ws. selekcjonera potęgi