70-letni weteran i legenda polskiego dziennikarstwa jeździł na niemal wszystkie duże turnieje od 1984 roku. Od tamtego czasu zabrakło go tylko na Euro 2008, bowiem prawa do transmisji z tej imprezy wykupił na wyłączność Polsat i publiczny nadawca nie pokazywał meczów.
To był jedyny przypadek w XXI wieku, gdy Dariusz Szpakowski nie pojechał na najważniejszą piłkarską imprezę i nie skomentował finału. We wszystkich innych w trwającym stuleciu był główną twarzą TVP. Słyszeliśmy go w finałach pięciu mundiali, a także czterech edycji Euro.
Nagła zmiana decyzji
Pierwotnie Szpakowski był wyznaczony także do komentowania finału Euro 2020, lecz dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski poinformował, że ta decyzja została zmieniona i za mikrofonami zasiądzie ktoś inny. Nie wiadomo na pewno, jaki był rzeczywisty powód zmiany. W ostatnim czasie 70-latek był jednak mocno krytykowany za liczne wpadki.
Dariusz Szpakowski nie skomentuje finału. Rozmawialiśmy i uznaliśmy, że to będzie najlepsze rozwiązanie dla drużyny @sport_tvppl. Ostatnie tygodnie były dla Darka bardzo trudne emocjonalnie i potrzeba spokoju. Na słyszymy się na wioślarstwie i kajakarstwie podczas Igrzysk
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) July 9, 2021
Raz już miał odchodzić
W sierpniu 2002 roku, tuż po mistrzostwach świata, Szpakowskiego odsunięto od pracy przy meczach transmitowanych przez publicznego nadawcę. Sportem kierował tam wówczas Janusz Basałaj, który przekazał legendarnemu dziennikarzowi decyzję. Jak sam podkreślał, podjął ją nie on, a ówczesny prezes TVP Robert Kwiatkowski.
W marcu 2004 roku (po odejściu Kwiatkowskiego) Basałaj przywrócił Szpakowskiego do pracy i taki stan trwa nieprzerwanie aż do dziś.
70-latek pracuje w TVP od 1983 roku. Po raz pierwszy można go było usłyszeć podczas zremisowanego przez reprezentację Polski 1:1 starcia z ZSRR. Było to 22 maja 1983.
Wcześniej Szpakowski komentował spotkania dla Polskiego Radia. Tam był zatrudniony od 1976 roku. Rozpoczynał karierę w mediach wraz z Włodzimierzem Szaranowiczem, który poinformował o swoim przejściu na emeryturę w marcu 2019 roku.
Czytaj także:
Grzegorz Lato: Mamy kulawą reprezentację. Nie potrafię tego zrozumieć
Polacy na szczycie listy hańby! Jesteśmy najgorsi w XXI wieku
ZOBACZ WIDEO: Odpadli z półfinału Euro 2020, ale zostali docenieni. "Są zwycięzcami turnieju"