Reprezentacja Włoch udała się już do Londynu, gdzie w niedzielę zagra w wielkim finale Euro 2020. Na Wembley czeka ich arcytrudne zadanie, a ich rywalem będą Anglicy.
Ostatnie godziny piłkarze Azzurrich spędzili we Florencji. I podczas opuszczania przez nich swojej bazy doszło do bardzo śmiesznego zdarzania, które udokumentowały kamery Sky Sports News.
Okazało się bowiem, że drużyna... zapomniała o jednym ze swoich trenerów! Autokar już ruszył, gdy nagle pojawił się jeden z asystentów Roberto Manciniego, Gianluca Vialli.
"That is a fine!"
— Sky Sports News (@SkySportsNews) July 10, 2021
The #ITA squad almost left their training base in Florence without assistant coach Gianluca Vialli! pic.twitter.com/m8RvXgj7kG
Oczywiście, cała sytuacja została obrócona w żart. To jednak dowód, że atmosfera w kadrze Italii przed wielkim finałem jest bardzo pozytywna.
Początek meczu Anglia - Włochy w niedzielę o godz. 21:00.
Astronomiczne ceny biletów na finał Euro!--->>>
Szef UEFA przyznał się do błędu!--->>>
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z mistrzostw". Wszystko jasne! Anglia w finale Euro 2020! [CAŁY ODCINEK]