Podczas meczu NFL pomiędzy New York Jets i Pittsburgh Steelers, który odbył się na stadionie MetLife, doszło do nietypowego incydentu. Pracownik obsługi znalazł się na rozwiniętej fladze USA, co przykuło uwagę kibiców.
Flaga, o długości ponad 90 metrów, została rozłożona na murawie przed rozpoczęciem spotkania.
ZOBACZ WIDEO: Małachowski musiał się nauczyć słowa "kocham". "Nikt mi tego nie mówił"
W momencie, gdy flaga była już całkowicie rozwinięta, pracownik, który stracił orientację, znalazł się na jej powierzchni.
Nie mając innego wyjścia, musiał przeczołgać się do najbliższej krawędzi, co obserwowały tysiące widzów. "Ktoś utknął na fladze na MetLife" - napisał jeden z fanów Jets, który zauważył zdarzenie.
Zawodnicy obu drużyn, stojący na obrzeżach boiska, byli świadkami, jak pracownik zszedł z flagi w pobliżu zdezorientowanych graczy Steelers. Dla fanów Jets był to szczególny dzień, ponieważ nowy trener Aaron Glenn prowadził swój pierwszy mecz przeciwko Aaronowi Rodgersowi, którego wcześniej odrzucił.
Dodajmy, że wydarzenie nie wpłynęło na przebieg meczu. Sytuację można zobaczyć poniżej.