Liga Futbolu Amerykańskiego. Nowa Warszawa kontra nowy Kraków

Materiały prasowe / Darek Jacek, Interception  / Na zdjęciu: zawodnicy Warsaw Mets
Materiały prasowe / Darek Jacek, Interception / Na zdjęciu: zawodnicy Warsaw Mets

W niedzielę, 28 kwietnia, warszawski stadion przy ul. Konwiktorskiej będzie areną meczu 5. kolejki Ligi Futbolu Amerykańskiego. O godz. 14.00 Warsaw Mets podejmą Kraków Kings.

W tym artykule dowiesz się o:

W swoim inauguracyjnym sezonie po wielkiej warszawskiej fuzji Mets prezentują nierówną formę. Zgodnie z oczekiwaniami drużyna dociera się i powoli goni ścisłą ligową czołówkę. Mets zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli grupy północnej Ligi Futbolu Amerykańskiego. Na swoim koncie mają porażki z faworyzowanymi Falcons oraz Seahawks, a także wyraźne domowe zwycięstwo nad Wilkami.

W 5. kolejce Warszawę odwiedzą Kings, którzy przed rokiem, jeszcze na stadionie na Bemowie, pokonali Warsaw Sharks. Dzisiaj reprezentanci stolicy bronią swoich nowych barw na obiekcie przy ul. Konwiktorskiej i liczą na to, że wyraźnie wzmocnieni zdołają zrewanżować się za ubiegłoroczną wpadkę. Atrakcyjny rywal i wizja wyrównanego i emocjonującego starcia z pewnością przyciągnie wielu kibiców. Popołudnie z Mets to znakomita alternatywa na niedzielne popołudnie w stolicy.

Zobacz także: Futbol amerykański znowu na Konwiktorskiej!

- Start sezonu był dla nas swego rodzaju przetarciem. Oczekiwania są wysokie, szczególnie patrząc przez pryzmat futbolowego potencjału jaki drzemie w stolicy. Pamiętajmy jednak o tym, że posiadając doświadczonych zawodników nadal jesteśmy nową drużyną, która potrzebuje jeszcze trochę czasu żeby się poważnie zgrać. Do playoffs daleka droga. Skupiamy się na poszczególnych meczach, analizujemy przeciwników i eliminujemy własne błędy. Nie przegraliśmy meczu w Warszawie i chcemy, aby tak pozostało. Ten fakt dodatkowo zagęszcza atmosferę. Kibice mogą spodziewać się twardej i jednocześnie spektakularnej gry do samego końca. Futbolowego widowiska okraszonego świetnym jedzeniem, mnóstwem dodatkowych atrakcji. Czego chcieć więcej? - pyta retorycznie Mateusz Poneta z Warsaw Mets.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Porażka Juventusu w Lidze Mistrzów. "Nie można obwiniać tylko Cristiano Ronaldo"

Królowie z Krakowa przed rokiem otarli się o awans do półfinału Ligi Futbolu Amerykańskiego. W meczu o Dziką Kartę minimalnie ulegli ekipie Tychy Falcons, co zagwarantowało drużynie mnóstwo motywacji na okres przerwy zimowej. Klub po raz pierwszy zainwestował we wzmocnienia zza oceanu, co błyskawicznie przełożyło się na jakość gry zespołu z Małopolski.

Z dwoma zwycięstwami na koncie Kings zajmują zaledwie czwarte miejsce w bardzo silnej grupie południowej. W bieżących rozgrywkach ulegli jedynie wicemistrzom Polski z Wrocławia, a w ich grze może imponować niesamowicie skuteczny atak podaniowy. W najbliższą niedzielę liczą na kolejne zwycięstwo. Będą dla Mets bardzo trudnym rywalem.

- Ogólna atmosfera wśród Królów wygląda naprawdę dobrze, jednak każdy z nas musi ciągle pamiętać że to dopiero początek sezonu. Ne możemy sobie pozwolić na utratę skupienia aż do zakończenia ostatniego meczu. Na pewno oczekujemy tego, że znajdziemy się w fazie playoffs, lecz liga w tym sezonie prezentuje naprawdę wyrównany poziom, więc nie możemy niczego uznać za pewność. Szanujemy rywala, ale podobnie jak przed rokiem, do Warszawy jedziemy po wygraną - podkreśla Patryk Jakubiec z Kraków Kings.

Bilety na wydarzenie dostępne przy wejściu na stadion. Kasy czynne od godz. 13.00.

Zobacz także: Super Bowl: New England Patriots mistrzami NFL

Komentarze (0)