Robert Lewandowski gra na nosie sponsorowi Bayernu. Co na to Niemcy?
Robert Lewandowski pojawił się na GP Monako i był specjalnym gościem Aston Martina, podczas gdy sponsorem Bayernu Monachium jest Audi. Kontrakty piłkarzy mocno ograniczają możliwość promowania innych marek. W co gra "Lewy"?
Lewandowski w garażu Aston Martina spotkał m.in. Mike'a Kracka. Szef brytyjskiej ekipy wyjaśniał mu m.in. sposób działania kierownicy w bolidzie F1, a piłkarz Bayernu Monachium otrzymał ją nawet do ręki. 33-latek wdał się też w dłuższą rozmowę z Nico Hulkenbergiem, rezerwowym zespołu. W obu przypadkach nie było mowy o barierze językowej, bo Krack i Hulkenberg pochodzą z Niemiec.
Zaskakująca wizyta Lewandowskiego
Zastanawiające jest jednak to, że Lewandowski pojawił się akurat w boksie Aston Martina i tak otwarcie promował brytyjskiego producenta samochodów. Warto bowiem zauważyć, że Bayern na co dzień jest związany kontraktem sponsorskim z Audi. Obowiązuje on do końca 2029 roku.
ZOBACZ WIDEO: Ponad 2 mln wyświetleń. Cały świat pod wrażeniem "Lewego"Na mocy umowy z Audi, piłkarze Bayernu otrzymują co roku nowe modele producenta z Ingolstadt. Przed startem niedawno zakończonego sezonu Bundesligi, Lewandowski i spółka dostali do wyboru pojazdy z serii e-tron, które są w pełni elektryczne. W ten sposób Audi chce promować elektromobilność i nowoczesne rozwiązania.
Audi co sezon oferuje piłkarzom Bayernu nowe samochody, ale w zamian oczekuje, iż piłkarze nie będą promować innych marek. Są też zobowiązani do przyjeżdżania na treningi drużyny właśnie pojazdami firmy z Ingolstadt. Dlatego należy oczekiwać, że niedzielna wizyta "Lewego" na GP Monako w boksie Aston Martina nie wywołała ekscytacji u szefów Bayernu Monachium i Audi.Barcelonie też nie po drodze z Audi
O tym, że niesubordynacja piłkarzy może drogo kosztować, przekonali się zarządcy FC Barcelona. Gracze "Blaugrany" często przyjeżdżali pod Camp Nou pojazdami innej marki niż Audi, co wywołało irytację w siedzibie Ingolstadt i wpłynęło na rozmowy o dalszej współpracy. Ostatecznie obie strony zakończyły współpracę w roku 2019, a nowym partnerem motoryzacyjnym klubu z Katalonii została hiszpańska marka Cupra.
Czytaj także:
Wypadek kosztował ponad 1 mln dolarów. Haas ma dość Schumachera!
Jest decyzja sędziów ws. protestu Ferrari. Wszystko jasne ws. GP Monako!