Szef Mercedesa ma dość Hamiltona?! To może być szok

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton i Toto Wolff (po prawej)
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton i Toto Wolff (po prawej)

Publicznie Toto Wolff zapewnia wsparcie Lewisowi Hamiltonowi, który notuje słabe wyniki od początku sezonu 2022. Czy od środka sytuacja wygląda inaczej? Austriak ma się rozglądać po cichu za następcą Brytyjczyka w Mercedesie.

Lewis Hamilton nie może być zadowolony z sezonu 2022. Nie tylko dlatego, że Mercedes wskutek regulaminowych zmian przestał się liczyć w Formule 1. Siedmiokrotny mistrz świata przegrywa obecnie wewnętrzną rywalizację z kolegą z zespołu i to George Russell wyrasta na lidera ekipy z Brackley. Tymczasem umowa Hamiltona wygasa już z końcem 2023 roku.

Bernie Ecclestone w rozmowie z "Daily Mail" zasugerował, że Toto Wolff ma już dość swojej największej gwiazdy i będzie dążył do zakończenia współpracy z 37-latkiem.

- Lewis może odstąpić swoją pozycję. Przeliczyć, ile powinien dostać pieniędzy z kontraktu, odpuścić i dostać połowę tego, co mu obiecano. Toto wykona kilka magicznych transakcji, zaoferuje innemu kierowcy mniej pieniędzy i uratuje 20 mln funtów - ocenił były szef F1.

ZOBACZ WIDEO: Prawdziwa magia! Zobacz, co zrobił reprezentant Polski

- Nikt nie musi mówić Toto o tym planie, bo on już o tym pomyślał. W takich okolicznościach Lewis zakończyłby karierę. Nie wiem w ogóle, dlaczego on się tak śmiesznie ubiera w każdy weekend. Ma na to jakiś kontrakt? Czy może chce być zauważony w padoku F1? - dodał Ecclestone, nawiązując do ekscentrycznego stylu Hamiltona.

91-latek zdradził, że jest zaskoczony tak dobrą formą Russella w Mercedesie, przez co zespół nie musi już myśleć wyłącznie o Hamiltonie. - Nie sądziłem, że będzie tak dobry, ale wykonał dotąd świetną robotę. Jestem zaskoczony. Może równocześnie Lewis wykonuje złą robotę, stąd taka różnica? - stwierdził Brytyjczyk.

Ecclestone stwierdził też, że Hamilton dość szybko pogodził się z tym, że Mercedes przegrywa wyścigi i różni się pod tym względem od Russella, który ciągle jest pełen energii i stara się sporo ryzykować, byle tylko uzyskać dobry wynik. - Wolff ma już dość Hamiltona. Nie sądzę, aby żartował - powiedział były szef F1, komentując liczne komunikaty radiowe, w których szef Mercedesa przeprasza swoją gwiazdę za stworzenie kiepskiego bolidu.

- Nazwijmy to inaczej. Lewis nie przejmuje się porażkami. To do niego niepodobne. Ma konkurencyjną naturę, a tymczasem raz za razem łatwo godzi się z porażką. Nie wydaje mi się, aby jakoś aktywnie pomagał George'owi. Myślę, że nic nie robi w tym kierunku - podsumował Ecclestone.

Czytaj także:
Rosjanin walczy o odzyskanie pieniędzy. Jest komentarz prawnika
Powiązania z Rosją i Putinem. To dopiero początek jego problemów

Źródło artykułu: