Ultimatum dla byłego mistrza F1. Musi przeprosić Lewisa Hamiltona
Nelson Piquet znalazł się na cenzurowanym, po tym jak określił Lewisa Hamiltona mianem "czarnucha". Formuła 1 zamierza wyciągnąć poważne konsekwencje względem trzykrotnego mistrza świata.
Królowa motorsportu ma teraz poważny problem, bo Piquet jest żywą legendą dyscypliny. Trzykrotnie wygrywał mistrzostwa i posiada wielu przyjaciół w padoku. Regularnie pojawia się na wyścigach, goszcząc w boksach wybranych ekip. Jednak wszystko wskazuje na to, że 69-latek będzie musiał zapomnieć o swoich przywilejach.
"Z tego, co się dowiedziałem, to dostęp Nelsona Piqueta do padoku F1 może zostać cofnięty. Chyba że publicznie przeprosi Lewisa Hamiltona" - przekazał w mediach społecznościowych dziennikarz Philip Duncan.
ZOBACZ WIDEO: Michniewicz pozywa dziennikarza, co z Lewandowskim? Z Pierwszej Piłki #12Wcześniej Formuła 1 w specjalnym oświadczeniu podkreśliła, że "język dyskryminujący lub rasistowski jest niedopuszczalny w jakiejkolwiek formie i nie ma zgody na jego używanie w naszym społeczeństwie".
Obojętna na wywiad Piqueta nie pozostała też FIA. "Federacja zdecydowanie potępia wszelkie ataki na tle rasistowskim i stosowanie dyskryminującego języka. Nie ma na to zgody w naszym społeczeństwie i wyrażamy naszą solidarność z Lewisem Hamiltonem. W pełni popieramy jego zaangażowanie na rzecz równości i różnorodności w sportach motorowych" - ogłosiła FIA.
Czy Nelson Piquet zdecyduje się na przeproszenie Lewisa Hamiltona? Aferą żyją media w Brazylii, które zwracają uwagę na to, że legenda F1 utrzymuje bliskie kontakty z prezydentem Jairem Bolsonaro. Głowa brazylijskiego państwa również słynie z dość kontrowersyjnych wypowiedzi. Dlatego prawicowe środowiska w Brazylii twierdzą, że Piquet nie obraził Hamiltona, a słowo "neguinho" nie ma tak negatywnego odbioru w kraju kawy, jak "czarnuch" w kulturze Zachodu.
Jednak nie wszyscy zgadzają się z poglądem prezentowanym przez zwolenników Piqeuta. - Użycie słowa "neguinho" jest powszechną formą rasizmu w Brazylii, bo używane jest w odniesieniu do kogoś, kto zrobił coś złego. Ono ma sugerować, że ta osoba postąpiła w sposób nieodpowiedni tylko dlatego, że jest czarna - powiedział profesor Thiago Amparo z uniwersytetu w Sao Paulo.
Czytaj także:
Rasistowska afera w F1. Red Bull wyrzucił kierowcę z zespołu
Polityka albo Formuła 1. Sebastian Vettel musi dokonać wyboru
Oglądaj wyścigi Formuły 1 w WP Pilot
-
CR8 Zgłoś komentarz
roszczeniowy?! -
Aferaf12022 Zgłoś komentarz
Sam decyduję czy przeprosi czy nie -
Sławomir Zygmunt Zgłoś komentarz
no jak on jest biały to... hehehe. Mnie tam nie przeszkadza jak ktoś nazwie mnie białasem lub inaczej określając kolor skóry. Nie ma o co się obrażać i nie ma za co przepraszać. -
David_F1_fan Zgłoś komentarz
Niestety niedouczonym takie tłumaczenie nie wystarczy. Może pismo obrazkowe by coś dało. -
Vijderst Zgłoś komentarz
Niech Nelsona pocałują tam gdzie słońce nie dochodzi. Hamster jest największym rasistą! -
rafał77 Zgłoś komentarz
Na kolanach i ukłon przed nim! :D