Na początku roku Fernando Alonso nie mógł być pewny tego, czy Alpine przedstawi mu ofertę dalszej współpracy w Formule 1. Wynikało to z faktu, że Francuzi posiadają w swojej akademii Oscara Piastriego, który uważany jest za ogromny talent. Ostatecznie problem udało się rozwiązać, bo najprawdopodobniej 21-latek z Australii spędzi sezon 2023 na wypożyczeniu w Williamsie.
Chociaż Alonso miał ofertę z Aston Martina, to zamysłem dwukrotnego mistrza świata F1 było pozostanie w dotychczasowych szeregach. Teraz na jaw wyszło, że zbliżający się do 41. urodzin kierowca żąda od stajni z Enstone dwuletniej umowy.
- Porozmawiamy o tym podczas przerwy wakacyjnej. Jednak od początku taki był mój pierwotny zamysł. Odkąd wróciłem do F1, czerpię ze sporą frajdę z jazdy. Moim zamiarem jest kontynuowanie kariery przez co najmniej dwa lata. O tym myślę - powiedział Alonso w rozmowie z RTL.
ZOBACZ WIDEO: Prawdziwa magia! Zobacz, co zrobił reprezentant Polski
- Jeszcze nie rozmawialiśmy o tym z zespołem, ale mam nadzieję, że gdy dojdzie do negocjacji, to znajdziemy porozumienie dobre dla obu stron - dodał kierowca z Oviedo.
Jeśli Alpine zaoferuje Hiszpanowi dwuletni kontrakt rozwiąże to kwestię składu francuskiej ekipy aż do końca 2024 roku. Esteban Ocon również posiada bowiem porozumienie na dwa sezony. Byłoby to równoznaczne z tym, że wypożyczenie Oscara Piastriego do Williamsa musiałoby obejmować lata 2023-2024.
Piastri w Williamsie mógłby liczyć na rozwój u boku Alexandra Albona. Chociaż Taj należy do programu juniorskiego Red Bulla, to szefowie brytyjskiej ekipy są z niego zadowoleni. Kwestią czasu ma być przedstawienie Albonowi kontraktu na rok 2023. - Przekazuje dobre informacje, ma talent do ustawiania bolidu. Jest spokojny, ma wyczucie samochodu i dobrze współpracuje z inżynierami - pochwalił kierowcę Jost Capito, szef Williamsa.
Czytaj także:
Szef Mercedesa wzywa do działania ws. rasizmu. Padły mocne słowa
Międzynarodowa afera po słowach o Putinie. Ministerstwo reaguje