Max Verstappen nie zostawił złudzeń rywalom. Stracona szansa Mercedesa, katastrofa Ferrari

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Max Verstappen zdobył pole position do GP Meksyku. Bliski sprawienia niespodzianki w kwalifikacjach był Mercedes, który jednak pokpił sprawę w Q3. Fatalnie wypadło za to Ferrari.

Sobotni trening Formuły 1 przed GP Meksyku przyniósł dość niespodziewane wyniki, bo na czele stawki znaleźli się George Russell i Lewis Hamilton. Dawało to nadzieję na dobry wynik Mercedesa w Mexico City, który jak dotąd w sezonie 2022 nie był w stanie rzucić wyzwania Red Bull Racing i Ferrari. To potęgowało emocje przed kwalifikacjami.

Siedmiokrotny mistrz świata uzyskał najlepszy czas w Q1 - 1:19.169, co było potwierdzeniem, że wyniki wcześniejszego treningu nie były dziełem przypadku. Ponadto rywale mieli spore problemy.

- Przyczepność jest wręcz zerowa - irytował się przez radio Max Verstappen, który miał problemy z utrzymaniem bolidu na torze zwłaszcza w pierwszym sektorze. - Ten samochód jest tak trudny w prowadzeniu tutaj - komentował z kolei przez radio Charles Leclerc. Takie komunikaty musiały wywoływać uśmiechy na twarzach szefów Mercedesa.

Hamilton zaczął Q2 od wykręcenia najlepszego czasu (1:18.552), ale Brytyjczyk miał założone w swoim bolidzie świeże opony, podczas gdy Leclerc i Verstappen opuścili garaże na używanym ogumieniu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach

W obliczu problemów kierowców Red Bulla i Ferrari, przed Q3 to Mercedes wydawał się głównym kandydatem do zdobycia pole position w GP Meksyku. W kluczowym momencie Verstappen zmobilizował się, by złożyć idealne okrążenie. Po pierwszym przejeździe dwukrotny mistrz świata znalazł się na czele stawki z czasem 1:17.947. Pecha miał Hamilton, któremu skasowano czas za wyjazd poza limity toru w trzecim zakręcie. Trzeba jednak zaznaczyć, że wynik Brytyjczyka był o ponad 0,1 s gorszy od tego uzyskanego przez kierowcę "czerwonych byków".

- Mam ubytek mocy, sprawdźcie to - mówił Hamilton po pierwszym przejeździe w Q3, co mogło wywołać niepokój w Mercedesie. Tempo podkręcił za to Verstappen - 1:17.775. Dało to Holendrowi pole position.

W samej końcówce Q3 niespodziankę mógł sprawić George Russell, który znajdował się na rekordowym "kółku", ale w trzecim sektorze złamał limity toru i stało się jasne, że nie poprawi wyniku Maxa Verstappena. Na wyróżnienie zasłużył Valtteri Bottas. Kierowca Alfy Romeo zdołał przedzielić reprezentantów Ferrari, co jest sporym wyczynem.

F1 - GP Meksyku - kwalifikacje - wyniki:

Poz.KierowcaZespółQ3Q2Q1
1. Max Verstappen Red Bull Racing 1:17.775 1:18.566 1:19.222
2. George Russell Mercedes +0.304 1:18.565 1:19.583
3. Lewis Hamilton Mercedes +0.309 1:18.552 1:19.169
4. Sergio Perez Red Bull Racing +0.353 1:18.615 1:19.706
5. Carlos Sainz Ferrari +0.576 1:18.560 1:19.566
6. Valtteri Bottas Alfa Romeo +0.626 1:18.762 1:19.523
7. Charles Leclerc Ferrari +0.780 1:19.109 1:19.505
8. Lando Norris McLaren +0.946 1:19.119 1:19.857
9. Fernando Alonso Alpine +1.164 1:19.272 1:20.006
10. Esteban Ocon Alpine +1.235 1:19.081 1:19.945
11. Daniel Ricciardo McLaren 1:19.325 1:20.279
12. Guanyu Zhou Alfa Romeo 1:19.476 1:20.283
13. Yuki Tsunoda Alpha Tauri 1:19.589 1:19.907
14. Pierre Gasly Alpha Tauri 1:19.672 1:20.256
15. Kevin Magnussen Haas 1:19.833 1:20.293
16. Mick Schumacher Haas 1:20.419
17. Sebastian Vettel Aston Martin 1:20.419
18. Lance Stroll Aston Martin 1:20.520
19. Alexander Albon Williams 1:20.859
20. Nicholas Latifi Williams 1:21.167

Czytaj także:
"Drakońska kara". Red Bull straci szanse na tytuł?
Kolejny zespół F1 ukarany. Miliarder będzie musiał zapłacić grzywnę

Komentarze (9)
avatar
CR8
30.10.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Za wypchnięcie Maxa na Silverstone, hamster powinien zostać wykluczony z mistrzostw przynajmniej na jeden sezon. Może wtedy by zrozumiał, że nie wszystko mu wolno, temu roszczeniowemu typowi. 
avatar
CR8
30.10.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
No i znowu Russell zaorał hamstera :) Ależ pięknie się to ogląda :) Brawo Max, mistrzu! 
avatar
Duchv8
30.10.2022
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Nigdy nikt nie miał takiej przewagi w pojedynczym sezonie. Ale Ferrari samo sobie winne. Czego nie zaprzepaścili kierowcy to zepsuł zespół. Nawet ich silniki są przeciwko nim. Nigdy nikt nie mi Czytaj całość
avatar
ŻULOWIEC
29.10.2022
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
W tym sezonie Max jest poza zasięgiem.