Syn rosyjskiego oligarchy szuka zajęcia. Chce być filantropem i DJ-em
Nikita Mazepin wypadł z F1 w następstwie wojny w Ukrainie. Szanse Rosjanina, którego ojciec powiązany jest z Władimirem Putinem, na powrót do stawki są znikome. Dlatego 23-latek podejmuje się różnych inicjatyw.
Mazepin dał się też poznać jako filantrop, zakładając fundację "We Compete As One". Ma ona pomagać zawieszonym rosyjskim sportowcom, którzy w dobie wojny w Ukrainie otrzymali zakaz startów na arenie międzynarodowej. Na tym jednak nie koniec, bo były kierowca Haasa właśnie ogłosił nową inicjatywę.
Syn rosyjskiego oligarchy chce przyczynić się do znalezienia młodych talentów w Rosji, które w przyszłości mogłyby odnosić sukcesy w wyścigowym świecie. Dlatego jego fundacja w dniach 12-13 listopada na torze w Soczi zorganizuje "Nikita Mazepin Karting Cup". W imprezie mogą wziąć udział Rosjanie w wieku od 6 do 43 lat. Mają oni zapewnione wsparcie i porady od byłego kierowcy F1.
"Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny. Czekamy na wszystkich, przyjdź, wesprzyj innych uczestników i podnieś swoje umiejętności jazdy" - ogłosiła fundacja finansowana ze środków rosyjskiego miliardera.
O tym, że Mazepin próbuje znaleźć dla siebie zajęcie po wypadnięciu z F1 świadczyć może też podjęcie pracy w roli DJ. W ostatnich dniach 23-latek z Moskwy pojawił się w jednym z klubów muzycznych, gdzie jako DJ zapewniał oprawę muzyczną zaproszonym gościom.
"W tym roku musiałem na chwilę pożegnać się z F1. Aby otworzyć się na coś nowego, trzeba zaakceptować niepowodzenia i kłopoty. Jeśli jeden sposób wyrażania samego siebie jest zamknięty, to musisz poszukać innego. Po raz pierwszy stanąłem przed wami w takiej roli. To wspaniałe, że możesz odkryć w sobie nowe talenty i znaleźć możliwość rozwoju we własnych projektach" - napisał Mazepin w mediach społecznościowych.
Czytaj także:
Zmiana sytuacji u Kubicy? Jest pomysł na przyszłość kierowcy
Rozmowy z arabskim gigantem zerwane. Szykuje się duża zmiana