Alfa Romeo oficjalnie traci szefa. Spore zmiany w zespole Kubicy

Alfa Romeo we wtorkowy poranek potwierdziła, że Frederic Vasseur z początkiem stycznia zakończy pracę w zespole F1. Francuz żegna się z ekipą po sześciu latach. Jego nowym miejscem pracy będzie Ferrari, choć to ciągle nieoficjalna wiadomość.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Frederic Vasseur Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Frederic Vasseur
Frederic Vasseur objął rządy w Alfie Romeo w połowie 2017 roku, gdy zespół powoli wychodził z kryzysu związanego z brakiem funduszy. Nowe środki, zapewnione przez miliarderów z rodziny Rausing, zapewniły rozwój szwajcarskiego zespołu. W Hinwil powstał nowoczesny symulator, udało się też pozyskać nowych pracowników. Mimo to, Alfa Romeo długo nie była w stanie wykonać znaczącego kroku naprzód.

Dopiero sezon 2022 przyniósł wyraźną poprawę formy. Szwajcarzy zakończyli zmagania w klasyfikacji konstruktorów Formuły 1 na szóstym miejscu. Był to najlepszy wynik od dekady i po takim rezultacie Vasseur opuszcza Hinwil. Francuz został skuszony wizją przejęcia władzy w Ferrari.

Jak zaznaczyła w pożegnalnym komunikacie Alfa Romeo, Vasseur dołączył do zespołu, gdy ten znajdował się na końcu stawki F1 i miał problemy ze zdobywaniem punktów. Pod okiem Francuza ekipa zaczęła regularnie punktować, wzrosło też zainteresowanie sponsorów. To właśnie 54-latek ściągnął do Hinwil w roli rezerwowego Roberta Kubicę, a wraz z nim wsparcie polskiego Orlenu.

- Przygotowując się do zakończenia mojej przygody z Alfą Romeo, z sentymentem wspominam te sześć wspólnych lat. Mam dług wdzięczności wobec każdego pracownika zespołu, ponieważ to oni postawili tę ekipę na nogi i dzięki nim wspinaliśmy się po kolejnych szczeblach. Jestem dumny z pracy, którą wspólnie wykonaliśmy jako firma, a jeszcze bardziej z solidnych fundamentów, jakie położyliśmy pod przyszłość. Najbardziej jestem jednak dumny z ludzi, dzięki którym to wszystko stało się możliwe - powiedział Vasseur.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!

- W tym zespole zawsze będę czuł się jak w domu i będę mu kibicować, gdziekolwiek się pojawię. Wiele się nauczyłem podczas mojej pracy jako dyrektor generalny i szef zespołu. Czuję się dobrze przygotowany na to, co ma nadejść. Wiem, że Alfa Romeo też będzie rosła w siłę i nie mogę się doczekać, aż zobaczę zażartą walkę tej ekipy w środku stawki F1 - dodał Vasseur.

Odchodzącego pracownika pożegnał Finn Rausing, do którego należy kontrolny pakiet zespołu z Hinwil. - Frederic dał naszej ekipie sześć lat inspirującego przywództwa i ciężkiej pracy, dzięki której udało się odbudować firmę i zespół. Był w stanie zachęcić każdego z pracowników do dawania z siebie wszystkiego. Coraz lepsze wyniki, z których niezwykle się cieszymy, są świadectwem jakości jego rządów - przekazał skandynawski miliarder.

- Był pierwszym, który uwierzył w nasz projekt i pozostawił zespół w znacznie silniejszej, zdrowszej pozycji niż wtedy, gdy do niego przychodził. Mamy świetlaną przyszłość przed sobą i o nic więcej nie można go było prosić - dodał Rausing.

Czytaj także:
Wyścigi długodystansowe konkurencją dla F1? Ta wiadomość ucieszy fanów Kubicy
Szef Alfy Romeo porzuci kierowców? Przejęcie Ferrari ogromną szansą

Czy Alfa Romeo straci na odejściu Frederica Vasseura?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×