Łukasz Kuczera: Koniec ze wsparciem dla LGBT. Tak Bliski Wschód knebluje usta kierowcom [OPINIA]

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Katar czy Arabia Saudyjska łamią prawa człowieka, co kierowcy F1 potępiali przy każdej z ostatnich wizyt w tych państwach. Od sezonu 2023 nie będą tego mogli robić.

Piłkarski mundial w Katarze dobiegł końca, więc lada moment opinia publiczna może zapomnieć, że przy budowie stadionów ginęli ludzie, że prawo w tym kraju karze za homoseksualizm, że łamane są prawa człowieka. Protest wobec takiego stanu rzeczy mogliby jednak okazać sportowcy innej popularnej dyscypliny sportu - kierowcy F1, którzy już nieraz demonstrowali swój stosunek do łamania praw człowieka.

Koniec z polityką w F1

FIA przed sezonem 2023 zakazała kierowcom manifestacji politycznych. Z padoku Formuły 1 docierają sygnały, że to efekt nacisków płynących z Bliskiego Wschodu. Arabia Saudyjska, Bahrajn i Katar płacą obecnie najwyższe stawki za prawa do organizacji wyścigów, a saudyjskie Aramco jest największym sponsorem królowej motorsportu. Do tego należy dodać, że Mohammed ben Sulayem ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich od ponad roku rządzi światową federacją motorsportową.

Zakaz "ogólnego wygłaszania i prezentowania oświadczeń lub komentarzy politycznych, religijnych i osobistych", jak pięknie nazwała go FIA, jest niebezpiecznie bliski działaniom FIFA przy okazji piłkarskiego mundialu w Katarze. Tam również, aby zadowolić miejscowych szejków, federacja była gotowa karać piłkarzy choćby za wychodzenie na boisko w opaskach kapitańskich w barwach tęczy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 10 lat temu była królową Euro! Przypomniała się kibicom

Fakt jest taki, że dziś F1 jest na pasku władz państw Bliskiego Wschodu. Sama Arabia Saudyjska poprzez organizację wyścigu i kontrakt z Aramco zapewnia jej ponad 100 mln dolarów rocznie. FIA czerpie z tego profity, a Saudowie i Katarczycy nie są zadowoleni, gdy przy okazji wyścigów dyskutuje się o łamaniu praw człowieka w tych krajach. Po to tamtejsze reżimy płacą fortunę za goszczenie w kalendarzu F1, by kreować pozytywny wizerunek.

W sezonach 2020-2021 kierowcy klękali na polach startowych, by wesprzeć walkę z rasizmem
W sezonach 2020-2021 kierowcy klękali na polach startowych, by wesprzeć walkę z rasizmem

Tymczasem Lewis Hamilton czy Sebastian Vettel ostatnimi czasy przy każdej okazji krytykowali kraje Bliskiego Wschodu za łamanie praw człowieka. Zakładali kaski, koszulki i buty w kolorach tęczy. - Czy czuję się tu dobrze? Nie powiedziałbym, że tak. Jednak to nie mój wybór, by tu być. To Formuła 1 postanowiła, że mamy się tu pojawić - mówił Hamilton w Arabii Saudyjskiej w roku 2021 i podkreślał, że sport jest zobowiązany do tego, by "podnosić świadomość na temat pewnych problemów, które dostrzega".

Działania FIA uderzą w nią samą

FIA może jeszcze nie jest tego świadoma, ale wprowadzeniem zakazu demonstracji politycznych zapewniła sobie aferę, która może wybuchnąć już przy okazji inauguracji sezonu 2023 w Bahrajnie. To Hamilton motywował F1 do tego, by zabierała głos w sprawach ważnych, by nie była obojętna na prześladowanie mniejszości, w tym czarnoskórych. Jeszcze w roku 2020, krótko po śmierci George'a Floyda i zawiązaniu ruchu Black Lives Matter, sama F1 organizowała akcję "We Race As One" i pozwalała klęczeć kierowcom przed wyścigami na znak protestu. Nie jest tajemnicą, że zrobiła to pod naciskiem Hamiltona.

Kierowca Mercedesa po pewnym czasie zauważył, że klękanie nie wystarczy, jeśli jest tylko pustym gestem. Krytykował F1 i niektóre zespoły za brak inicjatyw poprawiających sytuację czarnoskórych i osób ze społeczności LGBT w padoku. Nie ma wątpliwości, że Brytyjczyk nie będzie siedział cicho, gdy dowie się za parę tygodni, że nie może założyć tęczowego kasku na znak wsparcia dla osób LGBT. Może być podobnie jak z zakazem posiadania biżuterii podczas jazdy bolidem, jaki FIA zaczęła egzekwować od kierowców, a Hamilton zaczął go jawnie łamać, będąc gotowym płacić kary finansowe za ten fakt.

- Lauda czy Prost zajmowali się tylko jazdą. Teraz Vettel jeździ na tęczowym rowerze, Hamilton zajmuje się prawami człowieka, a Norris dba o kondycję psychiczną innych ludzi. Każdy ma prawo do swojego zdania. My jednak musimy podjąć decyzję, czy powinniśmy narzucać nasze przekonania komuś innemu w sporcie - mówił kilka miesięcy temu ben Sulayem.

Na początku roku kierowcy F1 protestowali m.in. przeciwko wojnie w Ukrainie
Na początku roku kierowcy F1 protestowali m.in. przeciwko wojnie w Ukrainie

Słowa Mohammeda ben Sulayema są niebezpiecznie blisko tych, jakie wygłaszał Gianni Infantino przed mundialem, gdy mówił, że "czuje się gejem, czuje się niepełnosprawnym, czuje się Katarczykiem". Obaj panowie zdają się zapominać, że w XXI wieku nie wszystko da się kupić, że opinia międzynarodowa nie popiera organizacji imprez mistrzowskich w krajach łamiących prawa człowieka, a i też sportowcy coraz częściej czują potrzebę podzielenia się swoim stanowiskiem z kibicami.

Sytuacja jest kuriozalna, bo jeszcze w roku 2020 sama F1 wychodziła z inicjatywą "We Race As One", wyrażając wsparcie dla Black Lives Matter i sama angażowała się w ten sposób w kwestie polityczne i światopoglądowe. Dlaczego wtedy FIA nie wychodziła z hasłem, że należy zachować polityczną neutralność? Odpowiedź na to pytanie może tkwić w tym, że wówczas FIA rządził Jean Todt z Francji, a Katar i Arabia Saudyjska nie gościły jeszcze w kalendarzu F1.

Łukasz Kuczera, WP SportoweFakty

Czytaj także:
Koniec z polityką w F1? Surowy zakaz dla kierowców
Rekordowy "rachunek" Verstappena. Red Bull zapłaci za mistrza świata

Komentarze (4)
avatar
AntyOne_Shoot
23.12.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tańczący z łopatą, zyyyebie, mięgwo, jak jesteś taki kozak, to pojedź do tych turbanów i powiedz im to prosto w twarz, a urżną ci z miejsca ten gł))upi pu#sty łeb :) Wyświadczając jednocześnie Czytaj całość
avatar
Marko79
21.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
:) Kierowcy jeżdżący tylko dlatego, że sponsorzy płacą za miejsce w bolidzie, Zakaz wypowiedzi bo kasa się nie będzie zgadzać? Może F1 zamiast wyścigów zacznie robić licytację? Kto więcej zapła Czytaj całość
avatar
Spart01
21.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niektore zachowania spoleczne mozemy tolerowac,ale na pewno nie wspierac! 
avatar
Pan Jot
21.12.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
LPGT łamie prawa człowieka i walczy o łamanie praw człowieka - zamykanie ust i nękanie przy pomocy aparatu państwa (faszyzm) 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.