Audi chce zbudować zwycięski skład w F1. Legenda pomoże Niemcom?

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Gerhard Berger
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Gerhard Berger

Audi chce stać się nowym hegemonem F1. Niemcy pojawią się w stawce dopiero w roku 2026, ale już myślą o zatrudnieniu kluczowych osób i kierowców. Wiele do powiedzenia w firmie może mieć Gerhard Berger.

W tym artykule dowiesz się o:

Wprawdzie Audi pojawi się w Formule 1 dopiero w roku 2026, ale niemiecki producent jest świadom tego, że czeka go ogromne wyzwanie. Dlatego szefowie firmy z Ingolstadt już teraz układają klocki po swojemu. W takich kategoriach należy odczytywać mianowanie Andreasa Seidla dyrektorem generalnym Saubera, czyli ekipy, która począwszy od sezonu 2026 stworzy z Audi sojusz w F1.

Sauber (obecnie rywalizuje jako Alfa Romeo) wraz z Audi musi poszukać też nowego szefa zespołu F1. Z tym stanowiskiem łączono Gerharda Bergera, ale zdaniem "La Gazzetta dello Sport", były kierowca Ferrari jest kandydatem na stanowisko doradcy i miałby pomagać zespołowi jako konsultant, nie pracując jednak na pełny etat.

Audi chce się wzorować w tym aspekcie na Mercedesie, który po kilku latach od wejścia do F1 z fabrycznym zespołem postawił na doświadczenie Nikiego Laudy. Austriak z pozycji dyrektora niewykonawczego pomagał Toto Wolffowi w zarządzaniu zespołem i podejmowaniu kluczowych decyzji. Duet Wolff-Lauda stworzył w ten sposób hegemona, który zdominował F1 w latach 2014-2021.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!

"Berger ma umiejętności menedżerskie i charyzmę godną mistrzostw świata. Pomysł jest taki, że zostałby super konsultantem, kimś na wzór Laudy w Mercedesie" - napisał dziennikarz Andrea Fani, powołując się na swoje źródła w grupie Volkswagen, do której należy marka Audi.

Wcześniej Berger łączony był z pracą na stanowisku szefa Ferrari. Austriak odrzucił jednak tę propozycję. 63-latek w ostatnim okresie zarządzał niemiecką serią wyścigową DTM, ale po zakończeniu sezonu 2022 zakończył działanie w tej roli. W jednym z ostatnich wywiadów wyjaśnił, że obecnie nie myśli o podjęciu pracy na pełen etat, gdyż chce więcej czasu spędzać z rodziną.

Czytaj także:
Koniec z polityką w F1? Surowy zakaz dla kierowców
Ferrari sięgnie po tytuł mistrzowski? Wszystko zależy od jednego człowieka

Komentarze (0)