Orlen zadba o następcę Kubicy w F1? "Zrobimy wszystko"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
zdjęcie autora artykułu

Orlen został sponsorem Alpha Tauri w F1. To zespół, który chętnie sięga po juniorów z akademii Red Bulla. Czy istnieje szansa, że trafi do niej któryś z obiecujących Polaków?

W tym artykule dowiesz się o:

Końcówka tygodnia przyniosła spore zmiany w świecie Formuły 1. Orlen zakończył trzyletnie partnerstwo z Alfą Romeo, ale nie opuścił królowej motorsportu. Płocki gigant został sponsorem głównym Alpha Tauri. To zespół należący do Red Bull Racing, który ma za zadanie szkolić juniorów z myślą o głównej ekipie.

W zespole z włoskiej Faenzy swoje przygody z F1 rozpoczynali tacy kierowcy jak Sebastian Vettel, Max Verstappen czy Daniel Ricciardo. Regularnie fotele w tej stajni otrzymują młodzi zawodnicy należący do programu juniorskiego Red Bulla. Z tego też powodu projekt Orlenu i Alpha Tauri nie obejmuje Roberta Kubicy, który w wieku 38 lat pożegnał się definitywnie z F1 w roli kierowcy.

Kubica przez kolejny rok będzie ambasadorem Orlenu i przy wsparciu tej firmy pojawi się w wyścigach długodystansowych WEC. Równocześnie polski gigant paliwowy zamierza zrobić wszystko, by w niedalekiej przyszłości Polska miała kolejnego kierowcę w F1.

ZOBACZ WIDEO: Tak może wyglądać kadra Santosa. Z nich zrezygnuje nowy selekcjoner?

Agata Pniewska, dyrektor biura marketingu sportowego, sponsoringu i eventów w Orlenie, podkreśliła w rozmowie z portalem sportowy24.pl, że Alpha Tauri to zespół, który "ma swój unikalny system poszukiwania i szkolenia późniejszych gwiazd F1". - Dla nas sportowe szkolenie dzieci i młodzieży jest bardzo ważne. Mamy w Akademii Orlen Team kilku utalentowanych młodych kierowców i zrobimy wszystko, aby potencjał i wiedzę płynącą ze współpracy z Alpha Tauri wykorzystać również w tym obszarze - podkreśliła Pniewska.

Warto podkreślić, że Polska ma obecnie multum młodych kierowców, którzy mogliby aspirować do startów w F1 w niedalekiej przyszłości. Problemem są jednak pieniądze, bo sezon rywalizacji w Formule 3, jednym z przedsionków królowej motorsportu, to koszt nawet 1-1,5 mln euro.

Przy wsparciu Orlenu w ubiegłym roku w hiszpańskiej Formule 4 startował Tymoteusz Kucharczyk, który w debiutanckim sezonie był w stanie wygrywać wyścigi F4 i zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Bardzo dobrze w niemieckiej i włoskiej Formule 4 prezentował się również Kacper Sztuka. Do tego w kartingu sukcesy odnosili m.in. Maciej Gładysz i Jan Przyrowski.

Czytaj także: Wiadomość ws. Orlenu gruchnęła rano. Jest komentarz Daniela Obajtka Wszystko jasne ws. Orlenu i Kubicy w F1. Mamy oficjalny komunikat

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy w niedalekiej przyszłości w F1 zobaczymy kolejnego kierowcę z Polski?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
Lennox
30.01.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
I to wreszcie jest głos rozsądku mlodych wspierać a nie starego  
avatar
rbtsk
29.01.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Przestańcie w swoich artykułach powtarzać bzdurę pt. Alpha Tauri należy do Red Bull Racing. Jeden zespół nie może być właścicielem drugiego. Właścicielem Alpha Tauri i Red Bull Racing jest Red Czytaj całość