Ciąg dalszy kuriozum w F1. Będą dodatkowe pit-stopy

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: zniszczona opona w bolidzie Maxa Verstappena
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: zniszczona opona w bolidzie Maxa Verstappena

Liczne neutralizacje w sprincie F1 sprawiły, że Pirelli przed GP Kataru nie zyskało jasnej odpowiedzi, co do wytrzymałości swoich opon. Ze względów bezpieczeństwa w niedzielnym wyścigu kierowcy będą musieli korzystać z dodatkowych pit-stopów.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotę Pirelli i FIA poinformowały, że agresywne tarki na torze Losail prowadzą do rozwarstwiania opon włoskiego producenta, przez co istnieje ryzyko ich nagłej eksplozji. Z tego powodu dokonano zmian w limitach toru, zarządzono dodatkowy trening przed GP Kataru, a sobotni sprint Formuły 1 miał posłużyć za poligon doświadczalny pod kątem wytrzymałości ogumienia.

Problem w tym, że sprint aż trzykrotnie przerywany był wyjazdem na tor samochodu bezpieczeństwa. W okresie neutralizacji kierowcy jadą wolniej, co ma ogromny wpływ na zużycie opon. "Ze względu na liczne interwencje samochodu bezpieczeństwa podczas sprintu, dane dotyczące opon nie były wystarczające, aby Pirelli mogło przeprowadzić dodatkową analizę" - czytamy w niedzielnym komunikacie FIA.

"W niektórych przypadkach, opony analizowane po sprincie faktycznie wykazały początek rozwarstwiania na ścianie bocznej" - dodano. Z oświadczenia FIA dowiadujemy się, że problemy to pokłosie agresywnego najeżdżania na tarki na torze Losail.

ZOBACZ WIDEO: Polski mistrz szczerze o swojej przemianie. "Byłem łobuzem"

W tej sytuacji, ze względów bezpieczeństwa, postanowiono ograniczyć żywotność danej mieszanki opon do 18 okrążeń. Biorąc pod uwagę, że rywalizację w GP Kataru przewidziano na dystansie 59 "kółek", kierowcy będą musieli odbyć co najmniej trzy pit-stopy, aby wypełnić postanowienia regulaminowe FIA.

Może to wywołać chaos w alei serwisowej i wpłynie na strategię zespołów, ale przedstawiciele federacji twierdzą, że nie mieli innego wyjścia, gdyż najważniejsze jest zdrowie i życie kierowców. "Nie ma bezpośredniego nakazu zastosowania co najmniej trzech pit-stopów w trakcie wyścigu, ale obowiązek ten to jasna konsekwencja wytycznych FIA, o ile wyścig odbędzie się na pełnym dystansie" - wyjaśniła federacja.

Jeśli któryś z kierowców pokona na danej mieszance opon więcej niż 18 okrążeń, zobaczy od sędziów czarną flagę, co jest równoznaczne z dyskwalifikacją z GP Kataru. W normalnych warunkach kierowcy F1 są zobowiązani do wykorzystania w wyścigu dwóch różnych mieszanek opon, co przekłada się na co najmniej jeden pit-stop.

Początek GP Kataru przewidziano na godz. 19.00. Relacja tekstowa LIVE w portalu WP SportoweFakty.

Czytaj także:
- "Wstyd". Ostre słowa po skandalu w F1
- Jak rozkapryszone dziecko. Fatalne zachowanie syna miliardera w F1

Komentarze (0)