Kompromitacja F1 w Las Vegas. Trening zakończony po kilku minutach

Materiały prasowe / Pixabay / zzim780 / Na zdjęciu: ulice Las Vegas
Materiały prasowe / Pixabay / zzim780 / Na zdjęciu: ulice Las Vegas

Formuła 1 skompromitowała się przy okazji pierwszego treningu przed GP Las Vegas. Carlos Sainz najechał na nierówność na torze i uszkodził bolid. Ze względów bezpieczeństwa sędziowie przerwali sesję, której już nie wznowiono.

Kibice Formuły 1 mieli spore oczekiwania względem GP Las Vegas. Wyścig w "mieście grzechu" przedstawiano jako nową perłę w kalendarzu królowej motorsportu. O ile widoki neonów i kasyn po zmroku prezentują się nad wyraz ładnie, o tyle problemy sprawiła infrastruktura na nitce wyścigowej - mianowicie studzienka kanalizacyjna.

Pierwszy trening przed GP Las Vegas trwał tylko kilka minut, bo bolid Carlosa Sainza zatrzymał się na torze po najechaniu na nierówność na torze. Komunikat na ten temat pojawił się dopiero po paru minutach, gdy funkcyjni zaczęli gorączkowo sprawdzać właz do studzienki kanalizacyjnej.

Podczas gdy Ferrari hiszpańskiego kierowcy było zabierane na lawetę, chwilę później sędziowie poinformowali, że sesja nie zostanie wznowiona. Wszystko wskazuje na to, że decyzję podjęto z obaw o bezpieczeństwo kierowców. Na ulicznym torze w Las Vegas dojdzie teraz do inspekcji wszystkich studzienek kanalizacyjnych.

ZOBACZ WIDEO: Czy Janusz Kołodziej marnuje się w Fogo Unii Leszno?

O słuszności decyzji sędziów może świadczyć fakt, że kilka minut po przedwczesnym zakończeniu sesji zespół Alpine poinformował, że przed drugim treningiem będzie musiał wymienić podwozie w samochodzie Estebana Ocona. Zespół z Enstone podejrzewa, że w maszynie oznaczonej numerem 31 również doszło do uszkodzenia po najechaniu na studzienkę kanalizacyjną.

Najszybszy na torze w momencie przerwania sesji był Charles Leclerc - 1:40.909. Większość kierowców nie zdołała jednak pokonać zbyt wielu okrążeń toru w Las Vegas, co stanowi dla nich największy problem. Stawka F1 nie ma bowiem wiedzy na temat nitki wyścigowej w "mieście grzechu".

Największym problemem dla F1 może być to, że sesja treningowa przed GP Las Vegas została przerwana wskutek problemów z infrastrukturą. Królowa motorsportu mocno promowała weekend wyścigowy w mieście kasyn i neonów, tymczasem kibice otrzymali w piątek ledwie kilka minut akcji. Pozostaje mieć nadzieję, że druga sesja o godz. 9.00 czasu polskiego rozpocznie się zgodnie z planem.

F1 - GP Las Vegas - 1. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Charles Leclerc Ferrari 1:40.909
2. Nico Hulkenberg Haas +2.537
3. Kevin Magnussen Haas +3.352
4. Max Verstappen Red Bull Racing +3.488
5. Esteban Ocon Alpine +4.456
6. George Russell Mercedes +4.588
7. Carlos Sainz Ferrari +4.915
8. Yuki Tsunoda Alpha Tauri +4.999
9. Sergio Perez Red Bull Racing +5.884
10. Valtteri Bottas Alfa Romeo +6.238
11. Pierre Gasly Alpine +7.344
12. Lewis Hamilton Mercedes +7.604
13. Daniel Ricciardo Alpha Tauri +7.741
14. Guanyu Zhou Alfa Romeo +7.913
15. Lando Norris McLaren +8.038
16. Lance Stroll Aston Martin bez czasu
17. Oscar Piastri McLaren bez czasu
18. Alexander Albon Williams bez czasu
19. Fernando Alonso Aston Martin bez czasu
20. Logan Sargeant Williams bez czasu

Czytaj także:
Brad Pitt nie będzie się ścigał w Las Vegas. Materiał filmowców trafi do kosza?
Chodzi tylko o pieniądze? Verstappen krytykuje GP Las Vegas

Komentarze (1)
avatar
cadi
17.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Powinni zatrudnić komisarzy toru z polskiego żużla. Stanęli by na torze ,wbili w kilku miejscach śrubokręt i wszystko było by jasne.